Reklama
Rozwiń
Reklama

Spojrzenia na warszawskie getto

Sześć ulic. Związane z nimi i ich mieszkańcami historie przed- i powojenne, ale głównie z czasów getta, przedstawia w nowej książce Jacek Leociak. Spotkanie z autorem dziś w DSH.

Publikacja: 22.03.2011 10:39

Jacek Leociak, Spojrzenia na warszawskie getto, wyd. Dom Spotkań z Historią

Jacek Leociak, Spojrzenia na warszawskie getto, wyd. Dom Spotkań z Historią

Foto: Archiwum

Na Krochmalnej do 1917 roku mieszkał Singer. Najpierw pod nr. 10, a później pod 12, gdzie za trzy ruble więcej jego rodzina mogła się cieszyć ubikacją. W odległości kilkuminutowego spaceru, pod nr. 92, niecałe dwa lata przed wojną swoje sieroty ulokował Korczak. A inni mieszkańcy? Spojrzenia jednych „pałały ogniem Tory, ze wzroku innych – jak mówiono – wyzierał szatan". Było tu dużo biedaków, więc ulica jeszcze przed oficjalnym utworzeniem getta bywała odgrodzona z powodu tyfusu.

Zobacz na Empik.rp.pl

Na Lesznie, pod nr. 2, w kawiarni Sztuka można było posłuchać śpiewu Marysi Ajzensztadt i Wiery Gran oraz gry Goldfedera i Szpilmana. Kilkadziesiąt kroków dalej, pod nr. 18, mieszkał Emanuel Ringelblum, symbol „konspiracji, oporu". Naprzeciwko zaś działał Abraham Gancwajch, szef uważanej za gestapowską agenturę „Trzynastki" – Urzędu do Walki z Lichwą i Spekulacją w Dzielnicy Żydowskiej.

W małym sklepiku na Karmelickiej – jak twierdził ojciec Józefa Hena – sprzedawano najlepsze pieczywo. Może u Urkiewicza pod nr. 9? Później też ludzie przychodzili tu do sklepów. Wielu zginęło z rąk gestapowca Schultza i jego trzech czy czterech kamratów, co wspomina m.in. Chaim Aaron Kaplan.

Na Nowolipiu pod nr 72 do teatru Nowy Azazel mieszkańcy getta przychodzili zobaczyć grane w jidysz spektakle. Odwiedzali też bazar między numerami 35 i 37 – jak przed wojną, tyle że mieli na ramionach gwiazdy.

Reklama
Reklama

Na Miłej pod nr. 2 mimo wszystko działały dwa warzywniaki. O konflikcie ich właścicieli – Rywki E. i tajemniczego K. – „Gazeta Żydowska" donosiła 8 kwietnia 1942 r. Zaledwie cztery miesiące przed akcją likwidacyjną. 13 miesięcy przed śmiercią bojowców w bunkrze pod nr. 18.

Czytaj więcej w Życiu Warszawy

* Spotkanie z Jackiem Leociakiem – Dom Spotkań z Historią, ul. Karowa 20, tel. 22 255 05 00 wtorek, godz. 18 wstęp wolny

Jacek Leociak, Spojrzenia na warszawskie getto, wyd. Dom Spotkań z Historią

Na Krochmalnej do 1917 roku mieszkał Singer. Najpierw pod nr. 10, a później pod 12, gdzie za trzy ruble więcej jego rodzina mogła się cieszyć ubikacją. W odległości kilkuminutowego spaceru, pod nr. 92, niecałe dwa lata przed wojną swoje sieroty ulokował Korczak. A inni mieszkańcy? Spojrzenia jednych „pałały ogniem Tory, ze wzroku innych – jak mówiono – wyzierał szatan". Było tu dużo biedaków, więc ulica jeszcze przed oficjalnym utworzeniem getta bywała odgrodzona z powodu tyfusu.

Reklama
Literatura
Marek Krajewski: Historia opętań zaczęła się od „Egzorcysty”
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Literatura
Marek Krajewski: Historia pewnego demona. Zaczęło się od „Egzorcysty"
Literatura
Powieść o kobiecie, która ma siłę duszy. Czy Tóibín ma szansę na Nobla?
Literatura
Marta Hermanowicz laureatką Nagrody Conrada 2025
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Literatura
Żona Muńka o jego zdradach: dobry grzesznik
Reklama
Reklama