Znalazły się w nim naukowe teksty o życiu, działalności i osiągnięciach osób, które odegrały istotną rolę w polityce, gospodarce lub kulturze Polski. Teraz PSB wydaje Polska Akademia Nauk do spółki z reaktywowaną w 1989 roku PAU. Każdy tom zawiera cztery zeszyty, w każdym jest ok. 80 biogramów. Rocznie ukazują się trzy zeszyty. Edycja ma być zakończona ok. 2030 roku.
W 1989 roku nakład wynosił 4 tys. egzemplarzy, w 2002 roku było to 3 tysiące. Dziś to ledwie 1,7 tys. egzemplarzy. Przyczyną jest przede wszystkim załamanie się dystrybucji wydawnictw naukowych, zwłaszcza z dziedziny humanistyki. Hasła budzą coraz większe emocje, bo i w coraz większym stopniu dotyczą postaci, które pamiętamy z czasów PRL. Słownik ma swoją stronę (www.psb.pan.krakow.pl). Tam dostępne są propozycje kolejnych haseł, weryfikowane przez zespół naukowców.
Najbliższy 196. zeszyt zawiera m.in. biogramy licznych postaci z rodziny Szembeków (ma się ukazać w kwietniu). To rodzaj monografii rodziny. Autorzy haseł mieli wyjątkowo trudne zadanie – jak rozwikłać życiorysy np. kilku biskupów Szembeków, którzy żyli w tym samym czasie. Znajdziemy w nim też biogram np. mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki". Z kolei w zeszycie 197. przeczytamy biogramy członków rodziny Szeptyckich oraz np. popularnego pisarza Alfreda Szklarskiego. W PRL słownik był ulubieńcem cenzury. Mimo kłopotów (w czasach stalinowskich się nie ukazywał), uznawany jest za najbardziej wiarygodne wydawnictwo o dziejach Polski. Po 1989 roku wyszły suplementy, w których uzupełniono informacje dotyczące np. śmierci osób internowanych w Kozielsku i Starobielsku.