Aktualizacja: 15.10.2018 10:15 Publikacja: 15.10.2018 10:10
Foto: AdobeStock
Tak się ma rzecz z „Tajemnicą Edwina Drooda”, której Charles Dickens nie zdążył ukończyć przed niespodziewaną śmiercią 9 czerwca 1870 roku. W kilku napisanych częściach zarysował wyraźnie postaci opowieści, ale że to powieść sensacyjna to i nie brak domysłów na temat rozwiązania intrygi - tym bardziej, że pytanie – kto zabił? – pozostało bez odpowiedzi.
- To zagadka idealna, skoro nigdy nie poznamy zakończenia – uważa znawca literatury występujący w filmie. – Jak partia szachów, w której po kilku ruchach nie wiadomo jeszcze ku czemu zmierza.
News-killer, „gejmczendżer”, który chce opublikować Reporter w dniu drugiej tury wyborów prezydenckich, jest klu...
W nowym odcinku podcastu „Rzeczy o książkach” jeden z najpopularniejszych polskich pisarzy i scenarzystów opowia...
Książkę Percivala Everetta „James”, która otrzymała Pulitzera 2025, czyta się świetnie. Chociaż opowiada o jedny...
Czytanie poezji w ciemności, literackie spotkania z twórcami, trzy koncerty, a nawet poetycka gra w bule - to ty...
Międzynarodowe Targi Książki w Warszawie (15–18 maja) odbędą się w przestrzeni Pałacu Kultury i Nauki oraz po ra...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas