Ja ciebie chrzczę! – wykrzyknął patetycznie dziennikarz i scenarzysta komiksowy Bartosz Sztybor, po czym przechylił kieliszek i różowym winem oblał najnowszy zbiór opowieści graficznych Joanna Sfara. A później cisnął mokrą książką w publiczność zebraną w piątek w kawiarni Kawangarda.
Podobną ceremonię przeżył tego dnia komiks „Super Pan Owoc” Nicolasa De Crecy’ego. Jego ojcem chrzestnym został rysownik Jakub Rebelka. Tak rozpoczął się pierwszy w Polsce chrzest komiksów. Wszystko za namową wydawcy – Pawła „Timofa” Timofiejuka.
[srodtytul]Inwazja obrazków i wino [/srodtytul]
– Pomysł podpatrzyłem podczas Komiksfestu w Pradze. Postanowiłem go przenieść na polski grunt – powiedział przed imprezą „Timof”.
I zapewnił, że tradycja będzie kontynuowana. Choćby podczas kwietniowego festiwalu Komiksowa Warszawa. Ale zanim ta impreza się rozpocznie, warszawiacy będą mieli jeszcze dwie okazje, by oswoić się z obrazkami z dymkiem.