Julien Gracq – jeden z największych francuskich pisarzy – zmarł w sobotę po krótkiej chorobie w wieku 97 lat. We Francji wymieniano go obok takich sław pióra jak Proust, Claudel i Breton. W Polsce był mało znany. Napisał 19 książek, m.in. „Brzegi Syrtów” i „Bliskie wody”. Był człowiekiem zamkniętym. Nie wpisywał się w XX-wieczne prądy literackie. Z rozmysłem nawiązywał do form dawnych, odwołując się do ulubionych autorów, m.in. Poego i Rimbauda.