Rdza października barwi liście,
zagląda w każdą dziurę; dzieci
wracają ze szkoły, w domach
gotują się kartofle, ostatnią
śrubę przykręcają w fabryce,
Aktualizacja: 03.10.2008 09:57 Publikacja: 03.10.2008 09:57
Rdza października barwi liście,
zagląda w każdą dziurę; dzieci
wracają ze szkoły, w domach
gotują się kartofle, ostatnią
śrubę przykręcają w fabryce,
jeszcze chwila i zawyją syreny.
Zaraz potem na ulicę wyleje się
pochód ojców i braci starszych;
jedni pomaszerują do knajpy,
inni, jak zawsze, powloką się
nad rzekę do portu, popatrzeć
na kutry odpływające donikąd.
Za miasteczkiem płoną ogniska,
przewalają się chmury wron
nad polami, z dymem miesza się
ziemisty pył; wiatr rozsypuje
popiół, później ucieka do lasu,
nieruchomieje wśród świerków.
W opuchłej ciszy nawołują się
głosy, to my, szukamy siebie
i znajdujemy siebie; nic z tego
nie rozumiejąc, staję się tym,
kim jestem, nie będę nikim
więcej, zaledwie garścią piachu.
Rdza października porządkuje
prawa i zasady, kruszy żelazo,
wątpiącym przywraca wiarę
w cichą dobroć natury; osiada
na wargach, rozkrusza żyły,
we władanie bierze nasze myśli.
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: Rzeczpospolita
Rdza października barwi liście,
zagląda w każdą dziurę; dzieci
Książkę Percivala Everetta „James”, która otrzymała Pulitzera 2025, czyta się świetnie. Chociaż opowiada o jedny...
Czytanie poezji w ciemności, literackie spotkania z twórcami, trzy koncerty, a nawet poetycka gra w bule - to ty...
Międzynarodowe Targi Książki w Warszawie (15–18 maja) odbędą się w przestrzeni Pałacu Kultury i Nauki oraz po ra...
W tym odcinku „Rzeczy o książkach” historyk i krytyk literacki Wojciech Stanisławski omawia „Niegdysiejsze śnieg...
„James” Percivala Everetta, książka dopisująca perspektywę czarnoskórego bohatera Jima do dzieła Marka Twaina „P...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas