Komentarze wokół jego nowej książki często rozpoczynają się od pochwał wieszczych zdolności autora, utrzymanych w manierze portalowych newsów „On znowu to zrobił! Zobacz co". W „Serotoninie" pojawia się bowiem wątek barykadowania autostrad w czasie protestów rolników, którzy strajkują przeciwko polityce rolnej rządu i Unii. Protestów, które eskalują do rozmiarów tragicznych, wskutek użycia broni palnej.
Dostrzeganie w tych opisach przepowiedni ruchu „żółtych kamizelek" (książka ukazała się we Francji w styczniu 2019 r., protesty rozpoczęły się półtora miesiąca wcześniej, czyli najpewniej już po oddaniu tekstu do druku) to droga na skróty. We Francji protesty wybuchają z regularnością zimowych przesileń i nie trzeba mieć wróżbiarskich talentów, by przewidzieć kolejne. Tym niemniej Houellebecq ma niezwykle czuły węch społeczno-polityczny i pozostaje nielicznym już przykładem, że warto słuchać literatów, kiedy mówią o sprawach bieżących.