Zbiór opublikowanych w ostatnich latach tekstów publicystycznych Piotra Gontarczyka to w przeważającej mierze kronika słabości i upadków osób publicznych, od generała Jaruzelskiego po TW „Bolka", i tego, jak komunistyczne służby specjalne potrafiły te słabości wykorzystać. Czytanie o tym nie jest budujące. Ma za to wiele wspólnego z moralistyką: chciwość, obłuda, tchórzostwo, pycha okazują się być obecne zarówno w życiorysach towarzyszy z bezpieki, jak i współczesnych badaczy, z którymi polemizuje autor.
To zarazem trzecia część swoistej trylogii: pierwszy tom „Kłopotów z historią" ukazał się przed siedmiu laty. W międzyczasie, prócz kilkudziesięciu artykułów czy zbiorów dokumentów źródłowych MSW, Piotr Gontarczyk opublikował (we współautorstwie ze Sławomirem Cenckiewiczem) jedną z najważniejszych we współczesnej Polsce biografii – tom „SB a Lech Wałęsa". Polemikom wokół tej książki poświęcone są aż trzy części „Najnowszych kłopotów z historią". Pokazuje to znaczenie „sporów o sprawę Wałęsy": złożoność i fatalność tego życiorysu niczym w symbolicznym skrócie ukazują, jak bardzo III RP zakorzeniona jest i uwikłana w PRL.
Spora część tekstów w najnowszej książce Gontarczyka to przykład poszukiwania kompromisu między akademickim dystansem a pasją polemiczną. Nieraz daje się wyczuć graniczące z irytacją znużenie historyka, który odwołuje się do konkretnych dokumentów, do stwierdzonych ponad wszelką wątpliwość faktów – w zamian spotykając się z uproszczeniami, półprawdami i przemilczeniami tych, którzy za punkt honoru przyjęli wybielanie dziejów Polski Ludowej.
Co można im przeciwstawiać? Kolejne dokumenty, rezultaty żmudnej kwerendy, nazwiska. Dzieje kariery Jaruzelskiego w LWP, marcowe czystki i polskie tanki nad Wełtawą, afera Żelazo i pamflety na II Rzeczpospolitą, tworzone współcześnie przez wywiad rosyjski – spis treści książki Gontarczyka przypomina kolekcję grudek żużlu i lawy wydobytych z drzemiącego (bo przecież niewygasłego) wulkanu. To geologiczny trud, bez którego nie zrozumiemy, na jakich fundamentach oparta jest III RP.