Reklama
Rozwiń

Podrabiane metropolie

W nowej książce Pauliny Wilk zmęczony Zachód odbija się w wizerunkach miast, które za nim gonią.

Aktualizacja: 07.11.2017 16:45 Publikacja: 07.11.2017 16:37

?Paulina Wilk pisze z wrażliwością na detale i uważnie, bardzo zmysłowo portretuje rzeczywistość

?Paulina Wilk pisze z wrażliwością na detale i uważnie, bardzo zmysłowo portretuje rzeczywistość

Foto: Albert Zawada/WL

„O miastach przyszłości” – taki podtytuł nosi nowa książka znanej dziennikarki, pisarki i podróżniczki. Przez lata związanej z „Rzeczpospolitą”, obecnie z kwartalnikiem „Przekrój” i co roku współorganizującej Big Book Festival w Warszawie.

Na okładce „Pojutrze” widzimy panoramę wieżowców w Szanghaju, a na pierwszym planie mieszkańców chińskiego miasta, którzy niczym cyborgi w identycznych strojach prężą się w trakcie plenerowego treningu tai-chi. Także dalsze tropy w postaci cytatów z mistrzów prozy fantastycznonaukowej (Ursula K. Le Guin, Stanisław Lem) sugerują, że dostaniemy opowieść o spełniającej się na naszych oczach wizji przyszłości. O nowoczesnych metropoliach, które dorastają wizjonerskim pomysłom z kina s.f. I faktycznie pierwsze rozdziały poświęcone Dubajowi i Seulowi nadal nas zwodzą, że czytamy pean na cześć technologicznej modernizacji. Z każdą stroną coraz bardziej widać, że to tylko jedna strona medalu, a Paulina Wilk zamiast kibicować zwycięstwu globalnej technokracji, odsłania jej rozbebeszone zaplecze.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Literatura
Marcel Moss o swoich pisarskich tajemnicach. Prawie wszystkich...
Literatura
„Bałtyk", czyli kogo „obsmarował" w „Czarodziejskiej Górze" Tomasz Mann
Literatura
„Bałtyk” Tora Eysteina Øveråsa: tajemnice twórców bałtyckiego kręgu
Literatura
„Świat zagubiony”czyli Polska Ludowa przenosi się w kosmos
Literatura
„Czarodziej śmierci” – nowy kryminał Katarzyny Bondy jak „Breaking Bad” po polsku
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama