– Chcemy, by Warszawa rosła w górę – deklaruje wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz. I zachęca do stawiania wież w centrum Woli i wokół Pałacu Kultury.
Ten ostatni rejon nie ma szczęścia do planów. Po raz kolejny architekci głowią się nad zmianą koncepcji zagospodarowania pl. Defilad z niskiej na wysoką. Więc stolica zgodnie z marzeniami ratusza rośnie, ale na razie tylko w planach.
Najwyższy w Europie – 280 metrów – ma być budynek, który firma Jana Kulczyka chce stawiać w rejonie pl. Zawiszy.
– Pomysł mi się podoba, ale żadne wnioski w sprawie tej inwestycji do ratusza nie wpłynęły – mówi wiceprezydent. Dodaje, że bardziej zaawansowana jest druga co do wysokości, 257-metrowa wieża u zbiegu Al. Jerozolimskich i Chałubińskiego.
Inwestor, spółka Lilium, zaprosił kilku znanych architektów, m.in. Richarda Meiera (zaprojektował m.in. ratusz w Hadze) i Zahę Hadid (autorka m.in. skoczni narciarskiej w Innsbrucku). Nowy wieżowiec ma stanąć na niskiej części Centrum LIM (część hotelu Marriott).Kolejne wysokościowce planowane są na terenie kolei między Jana Pawła II, Chmielną i Al. Jerozolimskimi.