Dziurawi się głównie fasady. Daje to barokowe efekty i światło‚ ale to barok high-tech. Tu arabskie mozaiki powstają ze światłoczułych przysłon‚ a jeśli nawiązuje się do przyrody‚ to nie banalnym kwieciem czy owocową girlandą‚ lecz na przykład szukając inspiracji w mikroskopowych zdjęciach ludzkich kości.
Polski pawilon na Expo 2010 w Szanghaju (czytaj obok) przypomina pudełeczko z ludowej wycinanki‚ dom z dziurawej kartki papieru. To designerski oksymoron, tak jak na przykład fotel Crochet chair Marcela Wandersa‚ który wygląda‚ jakby wykonano go w całości z najdelikatniejszej koronki. Złożony motyw zdobniczy na zewnętrznej części fasady pawilonu obiecuje mocne efekty świetlne – w dzień w środku‚ w nocy na zewnątrz.
Klasycznym przykładem tak silnie działającej na zmysły perforacji w architekturze jest paryski Instytut Świata Arabskiego z 1987 roku (Ateliers Jean Nouvel). Bogactwo ornamentu na elewacji równoważone jest tu prostotą samej bryły. Budynek instytutu rozsławił swojego architekta – Nouvel‚ inspirując się sztuką arabską‚ nie tylko stworzył piękny‚ subtelny wzór‚ ale wykorzystał również nowoczesne technologie, odwołując się w ten sposób bezpośrednio do roli samego instytutu‚ który miał wspierać wymianę naukowo-techniczną między Francją a państwami arabskimi. Południowa elewacja budynku składa się z ok. 30 tysięcy światłoczułych diafragm‚ które zależnie od intensywności światła słonecznego otwierają się lub przymykają‚ tak jak źrenica oka czy jak przysłona w aparacie fotograficznym.
Wnętrze budynku jest więc dość ciemne‚ ale gra światła zachwycająca. Jeden z pierwszych na świecie budynków inteligentnych‚ czyli reagujących na otoczenie‚ przenika atmosfera starego meczetu.
Nouvel również dziś często stosuje ten efekt‚ znajdziemy go w projekcie opery dla Abu Zabi oraz w projekcie arabskiego Luwru‚ który w ścisłej współpracy ze francuskim muzeum ma powstać na wyspie Saadiyat koło Abu Zabi. Zespół kilkunastu budynków składających się na nowy Luwr ma pokrywać olbrzymia‚ „podziurawiona” biała kopuła. Nieregularnie rozmieszczono w niej różnej wielkości otwory‚ przepuszczające oczywiście jedynie światło – całość przypomina porowatą powierzchnię Księżyca. Wnętrze prezentowane w projekcie Nouvela gęsto przecinają promienie słońca i smugi cienia‚ zmieniając swój kąt padania zależnie od pory dnia i roku.