Oznacza to, że w czwartek, 14 lutego decyzja zostanie opublikowana w Dzienniku Urzędowym UE i za 20 dni wejdzie w życie.

- 14 luty to Walentynki, ciekawe, czy z tej okazji oscypek będzie produkowany w kształcie serca? - powiedział Mann. Przypomniał, ze jest to już drugi, po bryndzy, polski produkt, który otrzyma unijną Chronioną Nazwę Pochodzenia.

Droga do rejestracji oscypka jako wyrobu pochodzącego z kilku podhalańskich powiatów była wyjątkowo długa. W lutym ubiegłego roku, kiedy wydawało się, że procedura w KE dobiega końca, swój sprzeciw zgłosiła Słowacja. Weto było wyrazem obaw, że tylko polski ser będzie można sprzedawać na Słowacji pod nazwą "osztiepok", a także, że pojawi się on w Czechach, czyli na tradycyjnym rynku zbytu słowackich serów.

Po zapewnieniu strony polskiej, że nazwa sera oscypek będzie używana tylko w języku polskim, a Słowacy będą dalej produkować swój "osztiepok" w maju Słowacja wycofała weto.