Co jeszcze mamy z gęsi

Pisałem już w tym miejscu o gęsiach, podawałem przepis na przepyszną gęś faszerowaną ziemniakami, ale w kontekście kuchni żydowskiej o gęsinie nigdy za wiele, jako że lista oryginalnych potraw przyrządzanych z niej przez żydowskie gospodynie jest bardzo długa.

Publikacja: 01.12.2008 05:17

Co jeszcze mamy z gęsi

Foto: stockfood

Poniżej jeszcze trzy przepisy na fantastyczne potrawy wykorzystujące mięso i podroby z białego domowego ptaka o długiej szyi (nie mylić z łabędziem).

Gęsie pipki, czy raczej gęsi pipkes, to potrawa wręcz legendarna, o której wszyscy słyszeli, ale niekoniecznie kiedykolwiek się z nią zetknęli. Dlatego nawet w samych środowiskach żydowskich nie ma całkowitej zgody co do istoty tej potrawy. Są wręcz tacy, którzy utrzymują, że pipkes to nadziewane gęsie szyje. Ja jednak jestem przekonany, że chodzi o żołądki duszone w całości – przysmak niezwykle delikatny.

Podaję też bardzo oryginalny przepis na pieczoną gęś mieloną i jeszcze jeden czulent, które to czulenty stanowią w kuchni żydowskiej osobną i bardzo liczną grupę potraw szabasowych.

 

 

1 kg żołądków gęsich • 1 kg cebuli • 1 – 2 główki czosnku • 2 – 3 łyżki gęsiego smalcu • pół łyżki majeranku • sól i pieprz

Żołądki wrzucić na durszlak i kilkakrotnie przelać wrzątkiem (cztery – pięć razy).

Cebulę pokroić niezbyt drobno i podsmażyć na smalcu. Wycisnąć na cebulę czosnek. Dodać żołądki, wymieszać i podlać niewielką ilością wody. Dodać majeranek, sól i sporo pieprzu.

Dusić ok. 1,5 godziny, ewentualnie dolewając wody.

Przełożyć garnek do piekarnika (180 st.) i zapiekać dalsze 20 minut.Podawać z pieczywem polane sosem powstałym z wywaru i rozgotowanej cebuli.

 

 

 

1 cała gęsia pierś z kością • 2 cebule • 1 główka czosnku • 3 łyżki tartej bułki • 3 jajka • gęsi smalec • sól i pieprz

Mięso drobno posiekać (można też zmielić w maszynce do mięsa, ale lepiej posiekać). Dodać drobno posiekaną cebulę, wycisnąć czosnek. Dodać tartą bułkę, wbić jajka i wyrobić na masę. Doprawić solą i pieprzem.Wcisnąć mięso z powrotem w kość piersiową. Piec półtorej godziny w temperaturze 160 stopni, często podlewając roztopionym smalcem.Podawać z kaszą gryczaną albo z czym kto lubi. Osobno w sosjerce podać wyciekły w czasie pieczenia sos.

 

 

 

pół gęsi (1,5 – 2 kg) • 500 g grochu • 500 g pęczaku • 1 duża cebula • pół główki czosnku • 2 łyżki gęsiego smalcu • pół łyżeczki mielonego imbiru • pół łyżeczki mielonego pieprzu • 2 łyżeczki soli • ok. 1 l bulionu drobiowego

Groch i kaszę namoczyć na noc.

Gęś pokroić na nieduże kawałki i natrzeć je solą. Cebulę drobno posiekać i podsmażyć do miękkości na gęsim smalcu. Dodać kawałki gęsi i krótko obsmażyć je razem z cebulą, zwiększając ogień.

Przełożyć do garnka z grubym dnem, dodać osączony groch i pęczak, posiekany czosnek, imbir, pieprz i sól. Wlać tyle bulionu, żeby zawartość garnka była zalana do połowy wysokości. Przykryć i dusić na małym ogniu dwie godziny.

Dolać bulionu do poprzedniego poziomu. Przykryć szczelnie i wstawić na noc do piekarnika, którego temperatura nie może przekraczać 100 st.

Poniżej jeszcze trzy przepisy na fantastyczne potrawy wykorzystujące mięso i podroby z białego domowego ptaka o długiej szyi (nie mylić z łabędziem).

Gęsie pipki, czy raczej gęsi pipkes, to potrawa wręcz legendarna, o której wszyscy słyszeli, ale niekoniecznie kiedykolwiek się z nią zetknęli. Dlatego nawet w samych środowiskach żydowskich nie ma całkowitej zgody co do istoty tej potrawy. Są wręcz tacy, którzy utrzymują, że pipkes to nadziewane gęsie szyje. Ja jednak jestem przekonany, że chodzi o żołądki duszone w całości – przysmak niezwykle delikatny.

Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"