Jerzyki do eksmisji

Mało znany, często mylony z jaskółkami jerzyk jest jednym z najoryginalniejszych pierzastych mieszkańców miast i miasteczek. Jego ścisły związek z budownictwem mieszkaniowym okazuje się dla niego zgubny. Czy za kilka lat charakterystyczne sylwetki tych ptaków znikną całkowicie z polskiego nieba?

Aktualizacja: 21.06.2009 15:10 Publikacja: 21.06.2009 01:01

Jerzyk

Jerzyk

Foto: EAST NEWS

Red

Jerzyk jest znakomitym lotnikiem – potrafi się rozpędzić do ponad 100 km/h, a większość swego życia spędza w powietrzu. Na ziemi prawie nie siada, bo krótkie nogi służą mu jedynie do przyczepiania się do stromych skalnych ścian lub miejskich murów. Od tej cechy wzięła się nazwa całego rzędu ptaków – krótkonogie. Oprócz jerzyków należą do niego m.in. azjatyckie salangany. Ich gniazda, niesłusznie nazywane jaskółczymi, stanowią wielki przysmak w kuchniach wielu krajów na Dalekim Wschodzie.

Przysmakiem dla ptasich lotników są maluteńkie owady, głównie z grupy muchówek, określane często jako powietrzny plankton. Aby nałapać ilość zdolną zaspokoić głód, jerzyki nieraz polują na nie nawet na wysokości 4 km nad ziemią. W locie jerzyki nie tylko jedzą, ale także piją, śpią i kopulują (oczywiście nie wszystko naraz). Sen przypomina najprawdopodobniej ten spotykany u delfinów – wyłączona jest tylko jedna półkula mózgu, a druga cały czas zachowuje aktywność.

[srodtytul] Mały jerzyk mocno śpi[/srodtytul]

Jerzyki powracają do Polski stosunkowo późno, bo na przełomie kwietnia i czerwca (ich przyloty rejestrowane są m.in. w ramach edukacyjnego europejskiego projektu „Spring Alive” koordynowanego przez Ogólnopolskie Towarzystwo Ptaków – więcej na [link=http://www.springalive.net" "target=_blank]www.springalive.net[/link]).

Powracają do miejsc, które zajmowały w poprzednich latach, i są pod tym względem bardzo konserwatywne (co jest jednym z ich nieszczęść). Pozostają w naszym kraju stosunkowo krótko. Pod koniec sierpnia i we wrześniu znikają, rozpoczynając coroczną wędrówkę na zimowiska.

Ponieważ zdarza się, że ptasich rodziców bardzo długo nie ma w gnieździe, u piskląt jerzyków wykształcił się sposób na przetrwanie czasu oczekiwania. Obniża im się wówczas temperatura ciała, serce pracuje w wolniejszym tempie, a ptaki zapadają w rodzaj odrętwienia porównywany czasem do snu zimowego. Kiedy rodzice z wypchanymi pokarmem dziobami powracają do gniazda, wszystkie parametry życiowe młodych jerzyków powracają do normy.

[srodtytul] Przywiązane do swoich otworów [/srodtytul]

Jednym z ulubionych miejsc lęgowych tych ptaków są stropodachy – oddzielone od reszty budynku puste przestrzenie między sufitem ostatniej kondygnacji a dachem. Dostają się do nich, wlatując przez wąskie okrągłe otwory, które w trakcie remontów lub prac związanych z termoizolacją są z reguły zamurowywane, kratowane lub obijane specjalną siatką z tworzyw sztucznych. W ten sposób całkowicie odcina się jerzykom dostęp do takich miejsc. Najgorzej, jeśli przed rozpoczęciem prac nikt nie sprawdzi, czy w stropodachach przebywają ptaki. W efekcie dochodzi do makabrycznych sytuacji, gdy pisklęta lub dorosłe osobniki są zamurowywane żywcem. Powoduje to oczywiście ich śmierć, a agonia trwać może nawet do siedmiu tygodni.

W przypadku siatek dochodzi jeszcze inny problem. Jerzyki są bardzo przywiązane do swoich miejsc lęgowych i po przylocie z zimowisk starają się dostać do tego samego otworu, który zajmowały rok temu. Jeśli został on zabezpieczony siatką, zwierzęta nieraz się w niej zaklinowują i giną. Interwencje u administratorów budynków spotykają się z różnym przyjęciem. Niektórzy wykazują zrozumienie i starają się postępować zgodnie ze wskazówkami ornitologów. Często jednak można się spotkać z opiniami, że domy są dla ludzi, a miejsce ptaków jest na łące lub w lesie.

[srodtytul] Budki od przyjaciół [/srodtytul]

Dostrzegając powagę problemu, Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska sporządziła oficjalną interpretację istniejących przepisów prawnych odnoszących się do jerzyków. Gatunek ten jest objęty ścisłą ochroną na mocy ustawy o ochronie przyrody i rozporządzenia ministra środowiska.

Zgodnie z ich zapisami uniemożliwianie ptakom dostania się do wykorzystywanych przez nie miejsc powinno być traktowane jako niszczenie stanowisk lęgowych. W przypadku gdy plan prac przewiduje zamknięcie istniejących otworów, administracja budynku jest zobowiązana uzyskać pozwolenie na taką operację z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, a w miejscu dotychczasowego gniazda zamontować odpowiednią skrzynkę lęgową. Musi ona zawisnąć dokładnie w tym samym punkcie. Zdarzało się, że ptaki starały się dostać do zakratowanego otworu i zupełnie nie zwracały uwagi na skrzynkę umieszczoną 20 cm od niego.

Z miesiąca na miesiąc rośnie grono przyjaciół jerzyków. W Radiu TOK FM regularnie nadawane są audycje poświęcone temu gatunkowi i problemom jego ochrony. Ich autorka Ewa Podolska aktywnie uczestniczy również w wielu działaniach interwencyjnych, podobnie jak Dorota Zielińska ze Stołecznego Towarzystwa Ochrony Ptaków. Z kolei w Poddębicach (woj. łódzkie) funkcjonuje program „Ochrona i monitoring jerzyka” koordynowany przez 14-letniego Kacpra Kowalczyka z Sieradzkiej Grupy Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków. Dzięki jego staraniom w mieście powieszono już ponad 70 budek dla jerzyków, w czym działania ornitologów wsparł m.in. urząd miejski. Rosnące grono sympatyków pozwala mieć nadzieję, że jerzyki będą mogły kiedyś spać spokojnie – nawet jeśli tylko jedną półkulą.

[i]Autor jest wiceliderem warszawskiej Grupy Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków [/i]

[ramka][b] Warto zajrzeć: [/b]

[link=http://www.wgotop.org.pl/ptaki-w-budynkach]www.wgotop.org.pl/ptaki-w-budynkach[/link]

[link=http://bocian.org.pl/programy/jerzyk]bocian.org.pl/programy/jerzyk[/link]

[link=http://otop.org.pl/kat_41_42_184_924/Jerzyk.html]otop.org.pl/kat_41_42_184_924/Jerzyk.html[/link]

[link=http://www.stop.most.org.pl]www.stop.most.org.pl[/link] [/ramka]

Jerzyk jest znakomitym lotnikiem – potrafi się rozpędzić do ponad 100 km/h, a większość swego życia spędza w powietrzu. Na ziemi prawie nie siada, bo krótkie nogi służą mu jedynie do przyczepiania się do stromych skalnych ścian lub miejskich murów. Od tej cechy wzięła się nazwa całego rzędu ptaków – krótkonogie. Oprócz jerzyków należą do niego m.in. azjatyckie salangany. Ich gniazda, niesłusznie nazywane jaskółczymi, stanowią wielki przysmak w kuchniach wielu krajów na Dalekim Wschodzie.

Pozostało 90% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"