Francja ma wszystkie rodzaje klimatu strefy umiarkowanej: górski, oceaniczny, łagodny śródziemnomorski. Ma żyzne ziemie rolne, pastwiska, sady, winnice. Każdy region ma własne wina, sery, restauracje i kucharzy. A każdy rolnik wysokie dopłaty z UE.
Na spotkaniu zorganizowanym przez Misję Ekonomiczną Ambasady Francji w Warszawie zaprezentowało się 13 delikatesowych firm z różnych regionów kraju. Chcą wejść na polski rynek i przywiozły to, co mają najlepszego do zaoferowania. Wędliny, pasztety, konfitury, przyprawy, musztardy, ciasteczka, desery.
[srodtytul]Sławne luksusy[/srodtytul]
Stawiły się delikatesy Fauchon, marka luksusowych słodyczy, pasztetów, konfitur, szampanów i spirytualiów. Do Fauchona idzie Francuz, gdy chce zamówić elegancki kosz delikatesowy, a turyści jego produkty wywożą jako souvenir kulinarny.
Przyjechała Triperie de Luzoir, rodzinna firma, specjalizująca się we flakach. Polaków trudno będzie przekonać, że flaki w koniaku czy białym winie (krojone w kwadraciki 4 cm na 4, nie w paseczki jak polskie) są lepsze niż nasze z majerankiem i czosnkiem. Ale przecież flaki ma każdy kraj, tylko przyprawione są różnie.