W 1983 r. trzydziestka uczniów I klasy liceum wypłynęła jachtem Pogoria w rejs z Gdyni przez Morze Śródziemne i Czerwone do Indii, a w drodze powrotnej wokół Afryki.
Rejs był nie tylko przygodą. Na jachcie oprócz uczniów płynęli też nauczyciele i odbywały się normalne lekcje, przy czym były one ciekawsze niż w normalnej szkole: biologię i geografię młodzież poznawała w praktyce, angielskiego uczyła się w kontaktach z obcokrajowcami, nawet historia okazała się żywą nauką, gdy Pogoria zawitała na wyspę św. Heleny, gdzie dokonał swoich dni Napoleon Bonaparte. Szkoła pod Żaglami to jednak przede wszystkim szkoła życia, której uczniowie musieli łączyć poznawanie świata z normalnymi obowiązkami na jachcie.
Opisy przeżyć uczestników tej nietypowej formy edukacji są treścią książki „Szkoła pod Żaglami” Krzysztofa Baranowskiego. Ten wybitny żeglarz, autor wielu książek, tym razem zrezygnował z opisu własnych przeżyć na rzecz wrażeń młodych uczestników ekspedycji.
Książka ma formę pamiętników z podróży. Autorzy relacji to postacie fikcyjne, ale Baranowski oparł się na rzeczywistych wspomnieniach uczestników rejsu, a „dawcy przeżyć” zweryfikowali gotowe dzieło.
Dawni uczniowie wspominają emocje eliminacji, przygotowania i wreszcie sam rejs – w latach 80. XX. dla wielu z nich będący jedyna okazją poznania świata spoza socjalistycznego obozu. Walka z żywiołem i chorobą morską, pokonywanie przeciwności i własnych słabości, mozół nauki, atrakcje życia towarzyskiego i zwiedzanie zabytków znanych jedynie z kart książek - wszystko to tworzy barwną, pełną humoru i pozbawioną dydaktyzmu,wciągającą opowieść.