A już od piątku będzie występował w spektaklach „Eugeniusza Oniegina” w Berlinie. Villazon wraca na scenę po rocznej przerwie, spowodowanej chorobą strun głosowych i kilkoma operacjami. Villazon jest jednym z supergwiazdorów światowej opery.
Ale jego uwodzicielski image i apetyt na muzyczne wyzwania (ma w dorobku nagrania od Monteverdiego po Wagnera) przysporzyły mu także słów krytyki, m.in. za nadwyrężanie głosu. Gdy w 2009 r. poinformował, że przerywa występy, wróżono mu koniec kariery.