Wizytówki miast

Dawniej reprezentacyjne opery i teatry budowano jak pałace. Dzisiaj mają obowiązek być ikonami architektury.

Aktualizacja: 11.07.2010 13:23 Publikacja: 11.07.2010 01:01

Opera Nova w Bydgoszczy

Opera Nova w Bydgoszczy

Foto: Rzeczpospolita

Architektura teatralna zawsze wyróżniała się w miejskiej przestrzeni. Podkreśla to tytuł międzynarodowej wystawy „Poza codziennością”, pokazującej budynki teatralne w Europie Środkowej. Na wystawie, prezentowanej obecnie na Zamku Królewskim w Warszawie, obejrzeć można przede wszystkim historyczne wystawne XIX-wieczne teatry miejskie w Wiedniu, Pradze, Budapeszcie, Bratysławie, Warszawie w tradycyjnych stylach: neorenesansu, neobaroku, klasycyzmu.

Ale są też przykłady współczesnych budynków. Ich architektura jest znacznie bardziej zróżnicowana, niemniej i one traktowane są jako wizytówki miasta.

Projektanci wielu z nich, mimo że szukają współczesnej formy, nie rezygnują z monumentalizmu, co widać choćby w budynku Opery Nova w Bydgoszczy. To zresztą szczególny przypadek, bo jej budowa trwała przez ponad 45 lat. Architektoniczny projekt Józefa Chmiela sfinalizował w 2006 roku Andrzej Prusiewicz. Pierwotna koncepcja budynku została utrzymana. Obiekt składa się z czterech geometrycznych kręgów dobrze wpisanych w krajobraz – w zakole rzeki Brdy w sąsiedztwie Starego Miasta. Budowla w stylu późnego modernizmu nie straciła ponadczasowej uniwersalności, a zyskała doskonałe techniczne wyposażenie dwóch sal koncertowych. Pytanie jednak, czy tak imponujący obiekt nie przerasta potrzeb Bydgoszczy?

W austriackim Grazu przed rokiem otwarto MUMUTH, czyli Dom Muzyki i Teatru Muzycznego (Haus für Musik und Musiktheater). Zaprojektowało go holenderskie biuro UNStudio, którego dziełem jest również muzeum Mercedes Benz w Stuttgarcie.

Mumuth jest jednym z najnowocześniejszych teatrów muzycznych w Europie, zbudowanym na terenie uniwersytetu muzycznego. Budynek na zewnątrz ma dość minimalistyczną formę. Przypomina odrobinę za mocno nadmuchany szklany prostopadłościan. Transparentne ściany pokrywa ekran z motywem nut, widocznym także od środka. Natomiast wnętrze opiera się na spiralnej konstrukcji, która nie tylko wnosi trochę fantazji i szaleństwa, ale spełnia też rolę funkcjonalną – ułatwia komunikację między trzema kondygnacjami i pełni rolę bufora akustycznego.

Projektanci przekonują, że w architekturze teatru udało im się połączyć klasykę z twistem. Coś w tym jest, bo po wejściu do budynku najpierw rzucają się w oczy „falujące” czerwone schody, kontrastujące z czarnym sufitem.

Architekt Ben van Berkel, współzałożyciel biura UN Studio, dla dynamicznej spiralnej konstrukcji, powtarzającej się w różnych elementach, znalazł także filozoficzne uzasadnienie: „Przedmiotem naszego zainteresowania – twierdzi - były relacje między muzyką i architekturą, skupialiśmy się na takich aspektach jak rytm, kontynuacja, zmienność. Ale dopiero czytając Gillesa Deleuze’a, zwróciliśmy uwagę na istnienie pewnego elementu, którego wcześniej nie zauważyliśmy – powtórzenia. Według filozofa powtórzenie generuje łączność i spójność dzieła, zapewnia dźwięczność”.

Sala koncertowa MUMUTH, o doskonałej akustyce, mieści 650 widzów.

Można jednak wyróżniać się i w dużo skromniejszej skali, czego przykładem Teatr Letni w Haag w Dolnej Austrii. Władze 5-tysięcznego miasteczka zainstalowały w 2000 roku na centralnym placu wiszącą w powietrzu czerwoną platformę. Sommertheater Haag przypomina trochę mechaniczne szczęki, a trochę letnią karuzelę...

Albo prywatny teatr Alfred na Podwórku, powstały w Pradze z inicjatywy choreografa Citbora Turby, wykładowcy Akademii Sztuk Pięknych. Niewielki budynek ma ciekawą formę minimalistycznej rzeźby, stojącej na dziedzińcu między czteropiętrowymi blokami, które zarazem izolują teatr od ulicznych hałasów. Monika Kuc

[i]„Poza codziennością. Architektura teatralna w Europie Środkowej”, Zamek Królewski, Warszawa, wystawa czynna do 28 lipca[/i]

Architektura teatralna zawsze wyróżniała się w miejskiej przestrzeni. Podkreśla to tytuł międzynarodowej wystawy „Poza codziennością”, pokazującej budynki teatralne w Europie Środkowej. Na wystawie, prezentowanej obecnie na Zamku Królewskim w Warszawie, obejrzeć można przede wszystkim historyczne wystawne XIX-wieczne teatry miejskie w Wiedniu, Pradze, Budapeszcie, Bratysławie, Warszawie w tradycyjnych stylach: neorenesansu, neobaroku, klasycyzmu.

Ale są też przykłady współczesnych budynków. Ich architektura jest znacznie bardziej zróżnicowana, niemniej i one traktowane są jako wizytówki miasta.

Pozostało 85% artykułu
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Muzeum otwarte - muzeum zamknięte, czyli trudne życie MSN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Program kulturalny polskiej prezydencji w Radzie UE 2025
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Laury dla laureatek Nobla