Chętni do udziału w zabawie zaśpiewają na łódzkiej scenie znane arie. Tak jak w klubach i barach, gdzie tego typu rozrywka jest popularna, na specjalnym ekranie pojawią się teksty utworów.
- Zamiast popowych czy rockowych piosenek zabrzmi muzyka poważna, ale chcemy stworzyć luźną atmosferę - mówi Łukasz Pięta, koordynator projektu. - Spodziewamy się różnorodnych uczestników - od pasjonatów, którzy znają na pamięć wiele arii, ale nigdy nie brali lekcji śpiewu, po miłośników karaoke, nie chodzących na spektakle. Dążymy do zdobycia nowych widzów. Ludzie znają fragmenty oper, np. z reklam, ale często nie wiedzą, z jakich dzieł pochodzą. Zagramy im pełne wersje zasłyszanych utworów.
Wystąpić będzie mógł każdy - o miejscu na scenie zadecyduje kolejność zgłoszeń. Limit wynosi 40 osób. Zainteresowani pokażą swoje umiejętności w kostiumach z teatralnej garderoby, przy akompaniamencie orkiestry.
- Nie zorganizujemy dla nich prób - zabiłyby idee karaoke - przyznaje Pięta. - Premiery zapinamy na ostatni guzik, ale w tym przypadku postawiliśmy na nieprzewidywalność i improwizacje. Zrezygnowaliśmy z formuły konkursu, dlatego nikt nie będzie oceniany.
Taka rozrywka dostępna jest już w sieci. Na amerykańskich stronach można kupić programy komputerowe do zabawy w operę lub wokalnych ćwiczeń dla przyszłych solistów. Można się sprawdzić w klasycznych dziełach, np. Pucciniego czy Rossiniego. Na łódzkiej scenie śpiewacy amatorzy wykonają szlagiery muzyki poważnej, m.in. arie z „Carmen" Bizeta, „Nabucco" Verdiego, „Czarodziejskiego fletu" Mozarta. Na prowadzących imprezę wybrano dwoje solistów Teatru Wielkiego, którzy będą wspierać uczestników, gdyby opuściły ich siły i odwaga.