O czym jest „Młody zając" Dűrera

To druga pozycja z serii Mały Koneser, w której publikowane są opowiadania inspirowane malarskimi dziełami. Pierwsza, Tiny Oziewicz, powstała na podstawie „Powidoku słońca" Władysława Strzemińskiego i opowiada o wyprawie trzech młodych promieni słonecznych na Ziemię. Kolejna – „Zając", nawiązuje do akwareli Albrechta Dűrera i pokazuje, jak dziecko próbuje zrozumieć świat dorosłych. Wyjaśnia m.in., co to znaczy, że pan Stefek ma plecy. 7+

Książka do podziwiania

Jest tu Paproch, który przyjaźni się z przebojowym Koralikiem. I spragniona miłości Piłka, która zakochała się w Księżycu, bo przypominał jej ją samą. No i ta Ostatnia Kartka w Zeszycie – niepoprawna marzycielka i podróżniczka. Postanawia zerwać z rutyną i dowiedzieć się, jak wygląda początek zeszytu. Trzy współczesne bajki o sprawach uniwersalnych napisała Eliza Piotrowska, a zilustrowała malarka Maria Ekier. Piękna to książka. Do podziwiania. 5+

Żuk toczy arbuza

Książka o małym prosiaku musi być różowa. I jest. Są tu wszystkie odcienie różowości. Inne kolory również. I bardzo dużo zabawnie opisanych i piękne odmalowanych przez Aleksandrę Woldańską-Płocińską zwierzaków, bo prosiak obchodzi pierwsze urodziny i zaprasza wielu gości. Każdy przyniósł, co tam mógł i miał. Żuk na przykład – arbuza. Książka ta jest kartonowa, duża, bardzo przejrzysta i przyjemna. Dla zupełnie najmłodszych, czyli 0+.

Za małe i za białe

Dużo już było bajek o słoniach. Widocznie słoń, jak miś, wzbudza u dzieci wiele sympatii. Ta książka wyróżnia się jednak, choćby formatem. Opowiada o słoniątku, a jest wielka. Dowcipnie napisana przez Adama Jaromira i pastelowo zilustrowana przez Gabrielę Cichowską (otrzymała wyróżnienie na tegorocznych Międzynarodowych Targach Książki dla Dzieci w Bolonii) mówi o tym, jak ważne jest, by znaleźć w życiu swoją „półkę". 2+