Gdy dzielnica ogłosiła, że w tym roku Święta Saskiej Kępy nie organizuje już Stołeczna Estrada, mieszkańcy  odetchnęli z ulgą. – Dla nas była to szansa, że wreszcie to my będziemy decydować, jak to święto ma wyglądać, jakich artystów zaprosimy i jaki charakter mu nadamy – przyznaje  Teresa Skupień, prezes Towarzystwa Przyjaciół Warszawy oddział Saska Kępa.

Tegoroczne Święto Saskiej Kępy wypada 19 maja. Za scenariusz imprezy odpowiada  reżyser Jan Szurmiej, autor wszystkich dotychczasowych edycji święta. Ale z tego wyboru nie są zadowoleni mieszkańcy. – Głosowanie nad wyborem osoby, która przygotuje tegoroczne święto, było farsą. Nie mogliśmy przeczytać scenariuszy w całości, bo były w jednym egzemplarzu, udostępnione  na kilkanaście minut. Nie powielono ich, co tłumaczono ochroną danych osobowych i oszczędnością papieru, tak jakby e-maile nie istniały. Wszyscy przygotowali kilkustronicowe scenariusze, a pan Szurmiej jedynie koncepcję  – denerwuje się Krystyna Bratkowska ze stowarzyszenia ŁADna Kępa z rady programowej Święta Saskiej Kępy.  – A w dodatku rada to w przytłaczającej większości osoby  podlegające burmistrzowi – uważa Bratkowska.

Mimo głosowania ostateczną decyzję, kto przygotuje imprezę, podjął  burmistrz dzielnicy. – Wybrano pana Szurmieja, ponieważ współpracował z nami przy okazji poprzednich edycji Święta Saskiej Kępy i wszystko wypadło dobrze. Teraz, gdy imprezę robimy sami, nie możemy sobie pozwolić na jakąkolwiek pomyłkę – tłumaczy Ewelina Buczyńska, rzeczniczka Urzędu Dzielnicy Praga-Południe.  I dodaje, że dzielnica nie wyklucza współpracy z osobami, które wzięły udział w konkursie.

– Być może zrealizujemy  część pomysłów z ich scenariusza – potwierdza Tomasz Kucharski, burmistrz dzielnicy Praga-Południe. – Najpierw miały to być trzy projekty. Teraz stanęło na jednym, bo jak nam wytłumaczono, nie ma na nie pieniędzy – mówi Mika Grochowska, która razem z Hanną Nowak-Radziejowską brała udział w konkursie.

Motywem tegorocznej imprezy jest wielokulturowa Saska Kępa.  Staną duża i mała scena. W programie znajdą się m.in. występy muzyków z różnych części świata. Usłyszymy portugalskie fado i rytmy gruzińskie.  Na razie nie wiadomo, kto zagra podczas koncertu galowego. – Chcielibyśmy, aby pojawił się Stanisław Soyka lub Kasia Kowalska – mówi Ewelina Buczyńska.  Ostatnią częścią imprezy będzie koncert Sinfonii Varsovii, która wystąpi na... dachu klubu kultury Saskiej Kępy. Towarzyszyć temu będzie pokaz sztucznych ogni. Na przygotowanie imprezy dzielnica wyda 400 tys. zł – mówi.