A jak będziemy chcieli sprawdzić się w rajdzie offroadowym?
To przydałoby się jeszcze wzmocnienie zawieszenia, podniesienie nadwozia, zamontowanie wyciągarek, zabezpieczenie samochodu przed wodą, itd. Można by długo jeszcze wymieniać, bo tego jest tak wiele, że w samej Polsce mamy kilkadziesiąt firm, które się profesjonalnie zajmują takim tuningiem.
I na czym polegają takie rajdy?
Jeśli już mówimy o naprawdę trudnym terenie, to jest to już prawdziwa pasja. Rajdy odbywają się na bagnach, które sięgają kilku, a nawet kilkunastu metrów głębokości, więc samochód musi być w miarę lekki, by się nie utopił. To także bardzo strome wąwozy i ogromne głazowiska. Potrzebne są tu bardzo profesjonalne opony, które trzeba sprowadzać z Malezji czy z USA, bo w Europie normy hałasu nie dopuszczają takich opon do użytku.
Czyli tymi samochodami, którymi jeździ się na rajdach, nie można poruszać się po drogach publicznych?
One są oczywiście zarejestrowane, mają aktualne przeglądy i polisy ubezpieczeniowe, ale nie są w ogóle przystosowane do asfaltu. Z tym że ilość terenu dla nas dramatycznie się kurczy. Wszystkie unijne normy ekologiczne bardzo zawężają nam pole do legalnego korzystania z przyrody, więc dziś raczej pozostaje nam tylko wschód Europy i kraje, które nie są w Unii.