Kiedy beton nie szkodzi krajobrazowi

Jakie zasługi ma Brytyjczyk David Chipperfield, że to jemu przypadł zaszczyt otwarcia tegorocznego Biennale Architektury w Wenecji, w którym uczestniczy 55 krajów?

Publikacja: 01.09.2012 16:00

David Chipperfield otworzył tegoroczne Biennale Architektury w Wenecji

David Chipperfield otworzył tegoroczne Biennale Architektury w Wenecji

Foto: VIEW PICTURES LTD

Wymienia się go jednym tchem obok takich architektonicznych gwiazd, jak: Zaha Hadid, Frank Gehry, Daniel Liebeskind, choć bardzo się od nich różni. Jego ascetyczny styl nie ma nic wspólnego z ekstrawagancją. Aż trudno uwierzyć, że na początku kariery praktykował u Normana Fostera.

David Chipperfield, jak pisał o nim „The Guardian", nie projektuje budynków pochylonych pod dzikimi kątami ani z akrobacjami grawitacji. Nie upodabnia ich do owoców, warzyw czy sprzętów domowych. Nie twierdzi, że jego prace wyrażają ból historii lub futurystyczny dynamizm, ani że uratują świat przez zrównoważony rozwój. Krótko mówiąc – brakuje mu tego całego sztafażu, którym chętnie posługują się architekci celebryci.

On w mediach pojawia się rzadko, nie lubi mówić o sobie. A mimo to 58-letni dziś twórca jest zwycięzcą ponad 50 konkursów i laureatem wielu prestiżowych nagród, m.in. brytyjskiego Royal Gold Medal za całokształt twórczości. W 1984 roku założył własną pracownię – David Chipperfield Architects, które obecnie ma biura w Londynie, Berlinie, Mediolanie i Szanghaju.

Jest kontynuatorem modernizmu. Lubi proste, geometryczne formy i chętnie za Miesem van der Rohe powtarza, że w architekturze mniej znaczy więcej. Chipperfield słynie przede wszystkim jako budowniczy muzeów, choć projektuje również prywatne domy, biura, centra handlowe, hotele. I twierdzi, że budowanie muzeum czy galerii należy zaczynać tak jak każdego innego budynku.

W 2011 roku otrzymał europejską nagrodę imienia Miesa van der Rohe za odbudowę gmachu Neues Museum (2009) na Wyspie Muzeów w Berlinie, gdzie podziwiać można wspaniałe zbiory archeologiczne, m.in. rzeźbę Nefretete. Po ponad 60 latach Brytyjczyk przywrócił świetność temu budynkowi zrujnowanemu w czasie II wojny.

Chipperfield dokonał w tym przypadku rzeczy, zdawałoby się, niemożliwej. Nie rekonstruował wiernie pierwowzoru. Doprowadził do fuzji nowoczesnego projektu i ocalałych elementów. Fragmenty starych fryzów, a nawet dawnych tynków Neues Museum genialnie wkomponował w nowe ściany, używając nie tylko cegieł, ale także  betonu i szkła. W rezultacie konstrukcja nowej struktury zdaje się odsłaniać różne warstwy czasu. – Nie chodziło mi o demonstrowanie zniszczeń, ale minionego piękna – tłumaczy.

Brytyjczyka wyróżnia indywidualność i perfekcja, kultura i wspaniała umiejętność wpisania obiektu w otaczający pejzaż. Projektuje dzieła w wielkiej skali, a także studia na potrzeby jednego artysty. Anchorage Museum at Rasmuson Center na Alasce (2010), zajmuje 8 tys. mkw. Jego szklane ściany naśladują lustra, w których przeglądają się inne domy oraz góry na horyzoncie. Funkcjonalną geometrię studia znanego rzeźbiarza Anthony'ego Gormley'a (twórcy wieży ArcelorMittal Orbit w Parku Olimpijskim) ożywił zaś ekspresyjnymi pomysłami.

Ciekawym dziełem Chipperfielda jest Muzeum Literatury w Marbach am Neckar, mieście urodzenia Friedricha Schillera. Nowoczesność łączy się w nim z klasycyzującymi reminiscencjami. Budynek stanął w parku, w sąsiedztwie muzeum niemieckiego dramaturga, wzniesionego na początku XX wieku. Za ten harmonijny projekt – skromny prostopadłościan z kolumnadą – Royal Institute of British Architects uhonorował architekta w 2007 roku Nagrodą Stirlinga.

W tym roku do tej samej nagrody kandyduje Galeria Hepworth w Wakefield, na północy Anglii, otwarta w 2011 w rodzinnej miejscowości wybitnej rzeźbiarki Barbary Hepworth. Budynek z szarego betonu (o zaskakująco jasnych wnętrzach) ma mocną, zwartą sylwetkę. Wydaje się, że stawia opór nurtowi rzeki Calder, będąc znakiem nieprzemijających wartości. W wyścigu do prestiżowej nagrody Stirlinga ma jednak potężnego rywala: londyński Stadion Olimpijski, zaprojektowany przez pracownię Populous.

Przed rokiem otwarto w Anglii galerię Turner Contemporary w Margate nad Morzem Północnym. Ten budynek Chipperfield usytuował nad samym brzegiem, gdzie kiedyś stał pensjonat, często odwiedzany przez Williama Turnera, wielkiego brytyjskiego malarza, mistrza światła i koloru, prekursora impresjonizmu.

Galeria składa się z sześciu geometrycznych brył o ostro ściętych dachach. Przypomina minimalistyczną rzeźbę. Wnętrza zostały tak zaprojektowane, że okna wydają się tworzyć ramę naturalnych morskich pejzaży, oświetlonych tym samym światłem, które inspirowało Turnera.

Na hasło tegorocznego Biennale Architektury w Wenecji David Chipperfield zaproponował „Common Ground" (Wspólny grunt). To dowód racjonalizmu i otwartości. Propozycja stworzenia wspólnej płaszczyzny wymiany różnych idei i doświadczeń.

Wymienia się go jednym tchem obok takich architektonicznych gwiazd, jak: Zaha Hadid, Frank Gehry, Daniel Liebeskind, choć bardzo się od nich różni. Jego ascetyczny styl nie ma nic wspólnego z ekstrawagancją. Aż trudno uwierzyć, że na początku kariery praktykował u Normana Fostera.

David Chipperfield, jak pisał o nim „The Guardian", nie projektuje budynków pochylonych pod dzikimi kątami ani z akrobacjami grawitacji. Nie upodabnia ich do owoców, warzyw czy sprzętów domowych. Nie twierdzi, że jego prace wyrażają ból historii lub futurystyczny dynamizm, ani że uratują świat przez zrównoważony rozwój. Krótko mówiąc – brakuje mu tego całego sztafażu, którym chętnie posługują się architekci celebryci.

Pozostało 83% artykułu
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Muzeum otwarte - muzeum zamknięte, czyli trudne życie MSN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Program kulturalny polskiej prezydencji w Radzie UE 2025
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Laury dla laureatek Nobla