Kowalskiego życie w śmieciach

Projekt architektoniczny "Porozmawiajmy o?śmieciach" Hugona Kowalskiego zdobył Archiprix International/Hunter Douglas Awards 2013.

Aktualizacja: 24.06.2013 13:58 Publikacja: 24.06.2013 13:23

"Porozmawiajmy o?śmieciach" Hugona Kowalskiego

"Porozmawiajmy o?śmieciach" Hugona Kowalskiego

Foto: Hugon Kowalski

Nagrodę za najlepsze dyplomy przyznaje

organizacja zrzeszająca ponad 1500 uczelni.

Czytaj Przekrój

– Nad projektem pracowałem około 3–4 miesięcy. Zaczęło się od artykułu „Bombaj sprzedaje swój legendarny slums", zaciekawiła mnie ta historia, zacząłem szukać informacji – mówi Kowalski. – Obejrzałem sporo filmów dokumentalnych, przeczytałem parę książek, pomocna była zwłaszcza „Planeta Slumsów" Mike'a Davisa. Okazało się, że w slumsie Dharavi pracuje ok. 70 proc. jego mieszkańców, działa tam ponad 5 tys. firm, które generują zyski na poziomie 500 mln dolarów rocznie.

Polski architekt zauważył, że Dharavi jest małą ojczyzną, z którą żyjący w niej ludzie są emocjonalnie związani. Jego zdaniem pomysł miasta na sprzedanie położonej w centrum działki i przeniesienie mieszkańców do innych budynków pozbawiłby ich środków do życia. Postanowił stworzyć projekt, który uwzględniałby ich zwyczaje. Zaproponował, by nowy budynek postawić w pobliżu oddalonego od slumsu o 7 kilometrów wysypiska śmieci Derona. Nową przestrzeń zaprojektował tak, by ludzie mogli mieszkać w pobliżu swoich miejsc pracy – wielu z nich zajmuje się recyklingiem. Sami mogliby też decydować o funkcji znajdujących się w niej 5820 lokali.

Zaproponowane przez Hugona Kowalskiego rozwiązania poprzedzone były wnikliwą obserwacją stylu życia mieszkańców slamsów. - Korzystałem głównie z badań publikowanych w książkach, mówiących o zagęszczeniu, liczbie mieszkańców w jednym domu,  dostępie do wody, liczbie toalet na 1000 mieszkańców, strukturze zatrudnienia. Przeczytałem o slumsach w Hong Kongu, które zostały zlikwidowane na początku lat 90. a ich mieszkańcy zostali przesiedleni do bloków, budowanych na wzór europejski. Po 10 latach okazało się, że mieszkańcy bloków żalili się na małą przestrzeń, na brak kontaktu z sąsiadami, na rozluźnienie więzów społecznych, byli nieszczęśliwi – mówi architekt.

W komentarzach pod artykułem opisującym projekt "Porozmawiajmy o śmieciach" na www.bryla.pl pojawiła się krytyka pomysłodawcy za propozycję przeniesienia mieszkańców slamsów na wysypisko śmieci i budowaniu im domu bez udogodnień takich jak np. windy. Hugon Kowalski tłumaczy to tym, że nie można ludzi mierzyć jedną miarą.

- W projekcie budynku rzeczywiście nie ma wind, są za to pochylnie. Przykład publicznych toalet, które wybudowały władze Bombaju dla mieszkańców slamsów - po pewnym czasie ludzie zaczęli się tam osiedlać, rozbierać instalacje – pokazuje że społeczność ta gdyby doszło do awarii windy nie naprawiłaby jej - tłumaczy. - Podobnie jest z wodą, dziś mieszkańcy Dharavi ją kradną, mają do niej dostęp około trzy godzinny dziennie, a punkty jej poboru są jednym z najważniejszych miejsc spotkań, dlatego w projekcie są studnie, w których za bardzo drobną opłatę, dostosowaną do ich zarobków, będą mogli brać wodę.

Nagrodzony projekt nie będzie realizowany. Hugon Kowalski dostał za to nowe oferty pracy, głównie z Holandii. Na razie przebywa na stażu w Düsseldorfie, który jest nagrodą w konkursie Archi Academy, organizowanym przez światową organizacje architektów, przyznającą 12 równorzędnych nagród na 1200 projektów. - Pracuje tam od kilku dni, więc na razie jestem w zespole projektowym opracowującym koncepcje na zamknięty konkurs na wieżowiec w Berlinie. W październiku zacznę kolejny semestr asystentury na Uniwersytecie Artystycznym w  Poznaniu.

Nagrodę za najlepsze dyplomy przyznaje

organizacja zrzeszająca ponad 1500 uczelni.

Pozostało jeszcze 98% artykułu
Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem