Reklama

Nowy teledysk Dawida Podsiadło

Wokalista debiutuje na playlistach stacji radiowych z nowym singlem, napisanym specjalnie dla filmu „Kamienie na szaniec" Roberta Glińskiego – w kinach od 7 marca.

Publikacja: 17.02.2014 16:57

Autor hitowej płyty „Comfort and Happiness" Dawid Podsiadło zagrał w klubie Palladium

Autor hitowej płyty „Comfort and Happiness" Dawid Podsiadło zagrał w klubie Palladium

Foto: Fotorzepa, Adam Burakowski

Teledysk promujący to wydarzenie zrealizowało Psychokino, czyli duet Dorota Piskor i Tomek Ślesicki. Utwór "4:30" to pierwszy w całości autorski polski tekst Dawida Podsiadło. Inspiracją do jego napisania była historia aresztowania Rudego, bohatera "Kamieni na szaniec",  o tytułowej godzinie 4:30 nad ranem.

Reklama
Reklama

- Jakiś czas temu dostałem propozycję stworzenia utworu do filmu „Kamienie na Szaniec". Szczerze się ucieszyłem, gdyż pierwszy raz w życiu miałem kontakt z takim wydarzeniem  - mówi o piosence Dawid Podsiadło. - Wydaje mi się, że gdzieś w środku trochę o tym marzyłem. Być częścią filmu. A w sposób Muzyczny, to już w ogóle sytuacja idealna - dodaje.

Music video by Dawid Podsiadło performing "4:30"

(C) 2014 Sony Music Entertainment Poland Sp. z o.o.

Reklama
Reklama

a film by PSYCHOKINO

reżyseria: Dorota Piskor

zdjęcia: Tomek Ślesicki

Utwór powstał do najnowszego filmu Roberta Glińskiego "Kamienie na szaniec"- w kinach od 7 marca.

Oficjalna strona filmu - www.kamienienaszaniec.com

Teledysk promujący to wydarzenie zrealizowało Psychokino, czyli duet Dorota Piskor i Tomek Ślesicki. Utwór "4:30" to pierwszy w całości autorski polski tekst Dawida Podsiadło. Inspiracją do jego napisania była historia aresztowania Rudego, bohatera "Kamieni na szaniec",  o tytułowej godzinie 4:30 nad ranem.

- Jakiś czas temu dostałem propozycję stworzenia utworu do filmu „Kamienie na Szaniec". Szczerze się ucieszyłem, gdyż pierwszy raz w życiu miałem kontakt z takim wydarzeniem  - mówi o piosence Dawid Podsiadło. - Wydaje mi się, że gdzieś w środku trochę o tym marzyłem. Być częścią filmu. A w sposób Muzyczny, to już w ogóle sytuacja idealna - dodaje.

Reklama
plakat
Andrzej Pągowski: Trzeba być wielkim miłośnikiem filmu, żeby strzelić sobie tatuaż z plakatem do „Misia”
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Kultura
Kultura przełamuje stereotypy i buduje trwałe relacje
Kultura
Festiwal Warszawa Singera, czyli dlaczego Hollywood nie jest dzielnicą stolicy
Kultura
Tajemniczy Pietras oszukał nowojorską Metropolitan na 15 mln dolarów
Reklama
Reklama