Reklama

Prostota i funkcjonalność – ewolucja programów operacyjnych na telefony komórkowe

Przed inżynierami odpowiedzialnymi za wytwarzanie oprogramowania systemowego na telefony komórkowe stoi nie lada wyzwanie – użytkownicy słuchawek oczekują nie tylko nowych funkcjonalności, ale coraz częściej dopominają się także o zapewnienie, niekiedy gubiącej się, stabilności systemu. Czy jedna ścieżka wyklucza drugą?

Publikacja: 23.07.2014 12:29

Prostota i funkcjonalność – ewolucja programów operacyjnych na telefony komórkowe

Foto: ROL

System otwarty: podejście Google'a

Najpopularniejszym obecnie systemem operacyjnym na smartfony jest Android od Google – przez lata doceniany właśnie za otwartość na zmiany i podatność na modyfikacje, czego skutkiem są praktycznie nieograniczone możliwości adaptacyjne, tak interfejsu, jak i pełnej funkcjonalności systemu. Smartfon nie ma latarki? Żaden problem: wystarczy ściągnąć aplikację przerabiającą lampę błyskową aparatu na emiter stałego światła.

Niestety, o ile możliwości rozbudowy Androida to zdecydowany atut, tak nieumiejętne wykorzystanie oferowanych zasobów może być przyczyną frustracji mniej doświadczonego użytkownika smartfonów. Mnogość możliwości systemu, nakładek, podkładek i zakładek w naturalny sposób negatywnie wpływa na intuicyjność obsługi. Przeładowanie systemu słabymi aplikacjami doprowadza do zacięć, spowolnień – w efekcie sfrustrowany użytkownik zaczyna szukać alternatywy.

 

Microsoft i Apple – oni wiedzą lepiej

Reklama
Reklama

Obie firmy posiadają autorskie, nadzorowane oprogramowanie, którymi odpowiednio są: Windows Phone i iOS. Oba systemy są zamknięte, co oznacza, że użytkownik ma ograniczone możliwości ingerencji w modyfikacje systemu. Takie podejście pozytywnie wpływa na prostotę obsługi: w obu przypadkach dedykowane rozwiązania opierają się na intuicyjności, zaś system jest maksymalnie zoptymalizowany pod kątem urządzenia, na którym go zainstalowano. W dalszej kolejności wpływa to na stabilność systemu – zarówno iOS, jak i Windows Phone zacinają się i padają rzadziej niż rozdmuchany do granic Android.

 

W jakim kierunku zmierza wyścig?

Wszystko wskazuje na to, że w tej materii trend długo się nie zmieni – nadal ma być szybciej, mocniej i drożej. Instalowanie czterordzeniowego procesora w urządzeniu, którego głównym zadaniem jest wykonywanie połączeń, dobitnie pokazuje, jakie zadania stoją przed inżynierami opracowującymi kolejne wersje OS-ów. Warto odpowiedzieć na pytanie: czy cena telefonu zależy od zainstalowanego systemu? Na przykład w ofercie abonamentowej Plusa – Taryfa LTE nielimitowane rozmowy i SMS-y – można znaleźć flagowce: Sony Xperię Z2 (Android) oraz Nokię Lumię (Windows Phone) w tej samej cenie, co pozwoliłoby na ostrożne sformułowanie wniosku, że wartość obu systemów jest porównywalna. Najdroższy z całej trójki rozpatrywanych systemów mógłby być iOS – jeżeli cena telefonu z systemem świadczyć ma o jakości produktu, to właśnie iPhone'y są urządzeniami najbardziej funkcjonalnymi i prostymi w obsłudze. A gdzie leży prawda? Zapewne w indywidualnych preferencjach użytkowników.

Kultura
Sztuka 2025: Jak powstają hity?
Kultura
Kultura 2025. Wietrzenie ministerialnych i dyrektorskich gabinetów
Kultura
Liberum veto w KPO: jedni nie mają nic, inni dostali 1,4 mln zł za 7 wniosków
Kultura
Pierwsza artystka z niepełnosprawnością intelektualną z Nagrodą Turnera
Kultura
Karnawał wielokulturowości, który zapoczątkował odwilż w Polsce i na świecie
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama