Reklama
Rozwiń

Van Halen: gitarowy Mozart z innej planety

Giganci rocka żegnają zmarłego w wieku 65 lat założyciela formacji Van Halen.

Publikacja: 07.10.2020 08:21

Van Halen: gitarowy Mozart z innej planety

Foto: AFP

Ozzy Osbourne poznał Eddiego w 1979 r., gdy grupa gitarzysty otwierała koncerty Black Sabbath:
„ Van Halen było siłą, z którą trzeba było się liczyć. Nie był to łatwy zespół do wspólnego koncertowania. Pamiętam, że pewnego razu zagraliśmy w San Antonio. Zagrali tak mocno, że mało brakowało, a rozwaliliby dach. I musieliśmy brać to pod uwagę. To był dla nas ciężki wieczór. Musieliśmy być lepsi niż zazwyczaj. Po tamtym tournee odlecieli. Mogłem godzinami siedzieć i patrzeć, jak Eddie Van Halen gra na gitarze przez cały dzień. Sprawiał wrażenie, że te wszystkie skomplikowane partie, jakie grał – wyglądały na łatwiutkie. Potem wszyscy inni próbowali być Eddiem Van Halenem, ale jest tylko jeden Eddie Van Halen. Ten jedyny i genialny. Tylko Bóg wie, co trzeba zrobić, by grać tak jak on”.

 „Sposób, w jaki korzystał z gitary był świadectwem boskiej inspiracji” – napisał Tom Morello, gitarzysta Rage Against the Machine.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Patronat Rzeczpospolitej
Gala 50. Nagrody Oskara Kolberga już 9 lipca w Zamku Królewskim w Warszawie
Kultura
Biblioteka Książąt Czartoryskich w Krakowie przejdzie gruntowne zmiany
Kultura
Pod chmurką i na sali. Co będzie można zobaczyć w wakacje w kinach?
Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta