Reklama

Lekko zblazowany, ale charakterystyczny głos wokalisty

Grupa Peace nagrała świetny album „Happy People”. Połączyła przebojowe kompozycje z klimatami psychodelii.

Publikacja: 03.05.2015 18:52

Peace, Happy People, Sony Music Polska, CD, 2015

Peace, Happy People, Sony Music Polska, CD, 2015

Foto: Rzeczpospolita

Brytyjski indie rockowy kwartet z Worcester wypuścił na rynek jedną z najciekawszych płyt ostatnich miesięcy.

Zaczął zwracać uwagę fanów oraz krytyki w 2012 roku. Łączono go z innymi niezależnymi zespołami  nowej brytyjskiej fali – The Vampire Weekend i Maccabees. Faktycznie byli niezależni – pierwszą piosenkę „Follow Baby" wydali na winylowej płycie na własny koszt. Był to znakomity ruch, który zaowocował zainteresowaniem koncernu Sony. Tak doszło do nagrania dwa lata temu debiutanckiej płyty „In Love".

Grupa ma zmysł marketingowy, o czym świadczy również zmiana pierwszej, depresyjnej i ponurej nazwy November and Criminal na obecną – pogodną i hipisowską. Muzycy tłumaczyli to nowymi tematami piosenek. Wokalista Harry Koisser mówił też, że inspirację stanowiły zdjęcia przedstawiające koniec II wojny światowej, którymi się zachwycił.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Kultura
Artyści w misji kosmicznej śladem Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego
Kultura
Jan Ołdakowski: Polacy byli w powstaniu razem
Kultura
Jesienne Targi Książki w Warszawie odwołane. Organizator podał powód
Kultura
Bill Viola w Toruniu: wystawa, która porusza duszę
Kultura
Lech Majewski: Mamy fantastyczny czas dla plakatu. Nie boimy się AI
Reklama
Reklama