Reklama

Bezrobotny w Paryżu

Francuzi pokazują na festiwalu filmy mocno osadzone w społecznej rzeczywistości. Nawet ich opowieści miłosne nie są tak słodkie jak zazwyczaj.

Publikacja: 20.05.2015 12:38

Vincent Lindon w „Prawo rynku"

Foto: Cannes Film Festival

Korespondencja z Cannes

„Cannes est Charlie", czyli „Cannes jest Charliem" – ten napis można spotkać na bulwarze Croisette i w miejscowych gazetach.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Kultura
Córka lidera Queen: filmowy szlagier „Bohemian Rhapsody" pełen fałszów o Mercurym
Kultura
Ekskluzywna sztuka w Hotelu Warszawa i szalone aranżacje
Kultura
„Cesarzowa Piotra”: Kristina Sabaliauskaitė o przemocy i ciele kobiety w Rosji
plakat
Andrzej Pągowski: Trzeba być wielkim miłośnikiem filmu, żeby strzelić sobie tatuaż z plakatem do „Misia”
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Reklama
Reklama