Poprzedni raz gościli na Bemowie w 2010 roku, promując album „Black Ice". Na tamtejszym lotnisku zgromadzili 82 tysiące fanów. Teraz Warszawa dysponuje Stadionem Narodowem i właśnie tam przez ponad dwie godziny AC/DC bawiło blisko 50 tysięcy fanów klasycznego rocka.
Grupa Angusa Younga zagrała dwadzieścia kompozycji, swoje największe przeboje z całej kariery i trzy nowe - wydane na najnowsze płycie „Rock Or Dust". Od tytułowej kompozycji zaczęli wieczór, a potem było jeszcze „Play Ball" i „Baptism For Fire".
Angus Young nie jest już w takiej formie fizycznej jak przed laty, by z szybkością huraganu przebiegać scenę – a jednak, mimo to, wciąż pozostaje bezkonkurencyjny. Tak jak fani AC/DC, którym grupa dedykowała na finał „For Those About To Rock".
Dodać trzeba, że dźwięk na Stadionie Narodowym był jak zwykle tragiczny.
Mimo to - Angus! We Salute You!