Czarodziejska miłość bez czarów

„Orlando" to urocze arcydzieło barokowe, ale w zabytkowym Teatrze Królewskim podane jednak w tonie zbyt serio.

Aktualizacja: 13.09.2015 22:03 Publikacja: 13.09.2015 19:38

"Orlando" w Teatrze Królewskim Fot. Natalia Jamiołkowska

"Orlando" w Teatrze Królewskim Fot. Natalia Jamiołkowska

Foto: Łazienki Królewskie

W Europie takie wnętrza od dawna służą muzyce dawnej, u nas przez dekady unikalny, zachowany w nienaruszonym kształcie XVIII-wieczny Teatr Królewski w warszawskich Łazienkach stał zamknięty. Rok temu dyrekcja wpuściła tam jednak Stowarzyszenie „Dramma per musica" i jest szansa, że będzie ono korzystać z tej sceny częściej. A ubiegłoroczna premiera „Agrippiny" Händla teraz stała się jedynie dodatkiem do I Festiwalu Oper Barokowych.

Na świecie kwitnie moda na dawne dzieła sceniczne. Polskie teatry – ze szlachetnym wyjątkiem Warszawskiej Opery Kameralnej – udają, że historia opery zaczyna się dopiero od Mozarta. To, co robi Stowarzyszenie „Dramma per musica", ma więc charakter prekursorski. Tym bardziej że sięga po utwory nigdy w Polsce niewystawiane. A o skali zaniedbania świadczy fakt, że wśród nich jest także „Orlando", arcydzieło opery barokowej mistrza Händla.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Kultura
Noc Muzeów, czyli spacer do przeszłości i przyszłości
Kultura
Rząd: Prawo twórców do tantiem w sieci niezbywalne. Co na to Netflix i Spotify?
Kultura
Teatr Dramatyczny i Stary do obsadzenia. Niedługo poznamy nazwiska dyrektorów
Kultura
Była dyrektor Zachęty, Hanna Wróblewska, zastępuje Bartłomieja Sienkiewicza
Kultura
Nowości na Zamku Królewskim w Warszawie. Porcelana, obrazy Matejki i van Loo