Reklama
Rozwiń

"Kopciuszek" Iriny Brook w Operze Wrocławskiej

„Kopciuszek" we Wrocławiu, czyli jak Irina Brook ze znanej bajki i starej opery zrobiła inteligentny, zabawny spektakl.

Aktualizacja: 03.05.2017 21:09 Publikacja: 03.05.2017 19:05

Foto: Archiwum Opery Wrocławskiej, Marek Grotowski

Takie nazwisko zobowiązuje, ale Irina nie korzysta z legendy ojca, wielkiego mistrza teatru, Petera Brooka. Od lat pracuje na własne konto, jest aktorką, reżyserką teatralną i operową. Kiedy jednak w Operze Wrocławskiej ogląda się jej „Kopciuszka" Rossiniego, to jest w tym przedstawieniu szlachetność cechująca sztukę ojca. I ta sama prostota użytych środków, dzięki którym powstaje wszakże teatr o wielkiej sile oddziaływania.

Dobry reżyser nie potrzebuje utworów o skomplikowanej narracji ani psychologicznych analiz bohaterów, by udowodnić, że jest twórcą. Może – jak Irina Brook – wziąć starą bajkę ubraną w formę konwencjonalnej XIX-wiecznej opery komicznej, by przykuć uwagę widza, bawić go, ale i zaproponować trochę poważniejszej refleksji.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Kultura
Pod chmurką i na sali. Co będzie można zobaczyć w wakacje w kinach?
Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat