Sylwestrowy wieczór w Metropolitan Opera w Nowym Jorku ze zrozumiałych względów ma szczególny charakter. A od pewnego czasu na 31 grudnia dyrekcja przygotowuje wyjątkowe premiery. Ta zapowiadała się atrakcyjnie podwójnie, ponieważ czekano na nią kilka lat. Z opóźnieniem trzyletnim, wymuszonym przez pandemię, nowojorska publiczność miała obejrzeć nową inscenizację „Aidy”, na dodatek po raz pierwszy z udziałem w roli Radamesa Polaka Piotra Beczały, który od lat jest pierwszym tenorem tego teatru zaliczanego do najważniejszych scen operowych świata. W 2021 roku miała mu partnerować Anna Netrebko, ale po agresji Rosji na Ukrainę Nowy Jork zerwał z nią kontakty. W partii Aidy zastąpiła ją teraz ulubienica Ameryki, ciemnoskóra i młodsza Angel Blue, rzeczywiście o anielsko brzmiącym głosie.