Miasto zdobyte

[srodtytul]Offowe teatry | Spektakle w różnych częściach miasta[/srodtytul]

Niemal każda warszawska dzielnica może pochwalić się prężnie działającym teatrem niezależnym. W ten piątek miłośnicy offowych spektakli skierują swoje kroki na Pragę, Stare Miasto i do Śródmieścia.Praska Metta Artystyczna (piątek, ul. Folwarczna 3, godz. 19) zaprasza na przedstawienie „Liminalna. Jestem snem, którego nie wolno mi śnić” w wykonaniu Grupy Artystycznej Teraz Poliż. Jak zapowiadają twórcy, będzie to krwawa bajka dla dorosłych poruszająca problem przemocy wobec kobiet. Teatr Academia pokaże „Sekstet, trzy duety i spinka”, inspirowane twórczością wybitnego amerykańskiego fotografika Irwinga Penna (piątek, ul. 11 Listopada 22, godz. 21).

Warto zajrzeć też do Starej Prochoffnii (piątek, ul. Boleść 2, godz. 20), gdzie grana będzie „Noc Misia”. Reżyserowi Szymonowi Turkiewiczowi udało się połączyć teatr i muzykę z komiksową konwencją. Bohaterowie – trzydziestolatkowie wracają do czasów, gdy byli nastolatkami. Próbują odnaleźć odpowiedzi na pytania: jacy byli? co ich ukształtowało?

Interesująco zapowiada się „@ction” przygotowana przez Teatr Codzienny (piątek, Piksel, ul. Noakowskiego 12 m. 44, godz. 20). To widowisko łączące teatr, performance i video-art. Widzowie wkroczą do prywatnego mieszkania przy ulicy Noakowskiego. Zobaczą trzy postaci zamknięte w pokojach, które zamiast wyjść i porozmawiać, próbują nawiązać ze sobą kontakt przez Internet. Publiczność nie będzie tylko biernym obserwatorem – „@ction” ma sprowokować widza, wciągnąć go do zabawy.

Próżno w programie teatralnych Re: wizji szukać błahych fars. Widać, że artyści niezależni wolą krytycznie przyglądać się rzeczywistości. Widzom ewidentnie takie podejście odpowiada – większość wejściówek rozeszła się błyskawicznie.

[i]Julia Rzemek[/i]

[srodtytul]PKiN, Fabryka Trzciny, 1500 m2, SATURATOR | Koncertowy miks[/srodtytul]

Najnowsze nagrania i projekty kilku pokoleń – tak można scharakteryzować piątkowo-sobotni muzyczny program Re: wizji.Rzadko wykonywane utwory Voo Voo i nowe kompozycje Pulsarusa widzowie usłyszą podczas międzypokoleniowego koncertu Pulsarus i Wojciech Waglewski (sobota, PKiN, godz. 22.30). Ale przed nimi też będzie czego posłuchać. Dobra zabawa szykuje się przy okazji projektu „Bareja Underground”. Zabrzmią piosenki z najsłynniejszych polskich filmów komediowych w wykonaniu całkiem zaskakujących grup – od folkowego Ukelele Orkiestra przez elektroniczną propozycję DJ Deszczu aż po funkowe Mama Selita (sobota, PKiN, godz. 22.12).

A co myśleć o ludowych melodiach Kurpiów i bułgarskich Szopów zmiksowanych w elektroniczny collage (Village Kolletkiv, sobota, PKiN, godz. 20.12) albo o fuzji bębnów z syberyjskim śpiewem gardłowym i beatboxem (Masala Soundsystem, piątek, 1500 m2, godz. 23.00)? Brzmi to naprawdę bardzo zachęcająco.

Tłumy z pewnością przybędą na koncert Pustek, które w Fabryce Trzciny zagrają materiał z nowej płyty „Kalambury” (piątek, ul. Otwocka 14, godz. 23). No i na występ Pink Bazooka – projekcie skierowanym do młodego odbiorcy, tego wychowanego na dynamicznych teledyskach i grach komputerowych. W klubie Saturator (ul. 11 Listopada 22) do mocnych elektrobitów i wydłużonych setów Bazooki wyświetlone będą specjalne wizualizacje, mające wprowadzić słuchaczy w trans. Zagrają także: Kawałek Kulki (piątek, Fabryka Trzciny, godz. 22), DJ Szum (piątek, Saturator, godz. 23.30) oraz Cieślak i Księżniczki (projekt wokalisty zespołu Ścianka, sobota, PKiN, godz. 21.15).

[i]Sandra Wilk[/i]

[srodtytul]PKiN, 1500 m2 do wynajęcia | Otwarci na taniec[/srodtytul]

Nikłe są szanse dostania się na taneczny, piątkowy wieczór w klubie 1500 m2 do wynajęcia (ul. Solec 18). Bezpłatne wejściówki (gwarantujące miejsce siedzące) już się skończyły. Ale nadzieję mieć można, bo podczas konferencji prasowej organizatorzy Re: wizji zapowiedzieli, że będą się starali wpuścić na imprezy wszystkich gości.

A więc szczęśliwcy być może obejrzą najciekawszą piątkową propozycję – „Single & Double” (małe projekty choreografów, wśród których są: Yaniv Mintzer i Paulina Święcańska, Aleksandra Lemm, Karol Urbański, Anna Piotrowska).

Wszyscy za to dostaną się w sobotę do Pałacu Kultury i Nauki, gdzie od godz. 20 tańczyć mają wykonawcy ściśle związani z Warszawą. Tu podczas Nocy Sztuki odbędą się trzy spektakle.

Na godz. 20 zaplanowano pokaz duetu „Impresje” Joanny Ziemczyk (specjalizującej się m.in. w tańcu na nisko zawieszonym trapezie) i Izraelczyka Yaniva Mintzera. Na godzinę później – przedpremierowy pokaz „Caffe latte” Dada von Bzdülöw i popularnego duetu muzycznego SzaZa (Paweł Szamburski i Patryk Zakrocki). Formuła nowego spektaklu Dady jest otwarta, w dużej części improwizowana. W finale, o godz. 23.59, zobaczymy choreografię Jacka Tyskiego „Donna” opowiadającą o różnych aspektach kobiecości. Spektakl jest pracą ściśle odwołującą się do baletu – w neoklasycznych układach pokażą się tancerze Teatru Wielkiego i uczniowie szkół baletowych.

Spotkanie uzupełni niezobowiązujący pokaz improwizacji w przestrzeni PKiN przygotowany przez kilkunastu warszawskich tancerzy (godz. 20.15).