Nie chcemy słyszeć o raku

W Polsce nadal zbyt mało osób poddaje się badaniom przesiewowym w kierunku chorób nowotworowych, pomimo że są bezpłatne, dostępne w każdym regionie i nie trzeba mieć na nie skierowania

Publikacja: 29.01.2009 14:32

Kampania edukacyjna w liceach

Kampania edukacyjna w liceach

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

– Nasz kraj jest na szarym końcu w kwestii wykrywalności raka i udziału w badaniach profilaktycznych. Ludzie nie chcą myśleć, że rak może ich dotyczyć – a już na pewno nie ci, u których w rodzinie nie było żadnego przypadku zachorowania na nowotwór. Polacy nadal mało wiedzą o zapobieganiu i leczeniu chorób nowotworowych. Być może kampanie edukacyjne ciągle nie trafiają do licznej grupy ludzi, która jest oporna poddawaniu się badaniom. A zmotywować ich można różnie. W niektórych krajach pacjent, opłacając składkę zdrowotną, dostaje zniżkę, pod warunkiem że regularnie uczęszcza na badania przesiewowe – wyjaśnia dr n. med. Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld, konsultant w dziedzinie onkologii klinicznej w województwie warmińsko-mazurskim. – Niepokoi mnie także to, że u nas bardzo długo czeka się na wizytę u specjalisty i rozpoczęcie leczenia. W wielu ośrodkach przeprowadzających skriningi po wykryciu raka pacjentka musi czekać ponad trzy miesiące na wizytę u onkologa. Niweczy to efekt wczesnego wykrycia nowotworu – mówi Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld.

[srodtytul]Mammografia co dwa lata[/srodtytul]

Darmowe badania przesiewowe w Polsce dotyczą raka piersi, szyjki macicy, jelita grubego. Są to najczęściej występujące w społeczeństwie choroby, które wcześnie wykryte są wyleczalne. – Nie ma np. możliwości prowadzenia skriningu w kierunku mięsaków kości, bo to są choroby dość rzadkie i nie ma badania, które pomagałoby wykryć nowotwór we wczesnym stadium. Co więcej, wczesne wykrycie nie daje gwarancji stuprocentowego wyleczenia – tłumaczy konsultantka w dziedzinie onkologii klinicznej. W każdym regionie działa wojewódzki ośrodek koordynujący, który czuwa nad przebiegiem badań i informuje o nich. Można się zgłosić, by się zapisać na badania.

Od lat najczęstszym nowotworem złośliwym u kobiet w Polsce jest rak piersi. Badania mammograficzne mają za zadanie zwiększyć odsetek wczesnych wykryć, a co za tym idzie – wyleczeń. Skriningiem objęte są kobiety w wieku 50 – 59 lat. Raz na dwa lata w każdym województwie panie mają szansę na zrobienie tego typu badań. Drugim, jeśli idzie o częstość zachorowań, nowotworem u polskich kobiet jest rak szyjki macicy. Zachorowania w skali roku obejmują około 4 tys. kobiet. Programem objęto kobiety powyżej 25. roku życia, które raz na dwa lata mogą się poddać bezbolesnemu badaniu.

Do najczęstszych nowotworów złośliwych należy również rak jelita grubego. Polska jest regionem o średniej zachorowalności. – Nasze wyniki leczenia są najgorsze w Europie. Ponad połowa przypadków rozpoznawana jest zbyt późno – dodaje dr Gruszfeld. Optymalnym sposobem w badaniach przesiewowych na wykrycie tego nowotworu jest wykonanie kolonoskopii raz na dziesięć lat. Do badań przesiewowych wytypowano osoby w wieku 50 – 65 lat bez objawów raka jelita grubego oraz osoby w wieku 40 – 49 lat bez objawów raka mające krewnego pierwszego stopnia, u którego rozpoznano ten typ raka przed 60. rokiem życia.

Nadal nie wprowadzono programu badania przesiewowego w kierunku raka gruczołu krokowego, choć stanowi on ponad 5 proc. wszystkich nowotworów złośliwych u mężczyzn w Polsce. Rozpoznawany jest najczęściej u pacjentów powyżej 50. roku życia. Szansę na wyleczenie mają pacjenci z nowotworem we wczesnym stadium rozwoju (ograniczonym do gruczołu krokowego).

– Nasz kraj jest na szarym końcu w kwestii wykrywalności raka i udziału w badaniach profilaktycznych. Ludzie nie chcą myśleć, że rak może ich dotyczyć – a już na pewno nie ci, u których w rodzinie nie było żadnego przypadku zachorowania na nowotwór. Polacy nadal mało wiedzą o zapobieganiu i leczeniu chorób nowotworowych. Być może kampanie edukacyjne ciągle nie trafiają do licznej grupy ludzi, która jest oporna poddawaniu się badaniom. A zmotywować ich można różnie. W niektórych krajach pacjent, opłacając składkę zdrowotną, dostaje zniżkę, pod warunkiem że regularnie uczęszcza na badania przesiewowe – wyjaśnia dr n. med. Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld, konsultant w dziedzinie onkologii klinicznej w województwie warmińsko-mazurskim. – Niepokoi mnie także to, że u nas bardzo długo czeka się na wizytę u specjalisty i rozpoczęcie leczenia. W wielu ośrodkach przeprowadzających skriningi po wykryciu raka pacjentka musi czekać ponad trzy miesiące na wizytę u onkologa. Niweczy to efekt wczesnego wykrycia nowotworu – mówi Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld.

Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"