Zmieńmy styl życia, a będziemy zdrowsi

Prof. Edwin Gale z Wielkiej Brytanii, światowej sławy ekspert z zakresu diabetologii. Redaktor prestiżowego pisma „Diabetologia” oraz autor recenzji i opinii o różnych aspektach cukrzycy

Aktualizacja: 11.09.2009 09:59 Publikacja: 10.09.2009 14:36

Edwin Gale

Edwin Gale

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

[b]Rz: Jakie są standardy europejskie w edukacji na temat cukrzycy? Jakie wzory powinniśmy wykorzystać?[/b]

[b]Prof. Edwin Gale:[/b] Badałem ten temat, zanim przyjechałem do Polski, i okazuje się, że standardów nie ma. Są wytyczne odnośnie do tego, jak należy edukować, ale nie zostało to jeszcze nigdzie spisane, by można było z tego korzystać jak z książki kucharskiej, by edukacja była skuteczna. Jeśli jakieś standardy istnieją, mają one charakter krajowy, ale nie europejski. Wymagania czy wytyczne obowiązujące w jednym kraju mogą mieć inne odpowiedniki w innym kraju, dlatego bardzo trudno stworzyć jedne standardy europejskie. Ale wykorzystując doświadczenie związane z wizytą w Polsce, zwrócę się do Europejskiego Towarzystwa ds. Badań nad Cukrzycą i zaproponuję prace nad stworzeniem takiego standardu.

[b]Często pan profesor podróżuje po świecie, zajmując się problemami leczenia cukrzycy w różnych krajach. Jakie są globalne problemy w leczeniu cukrzycy w krajach rozwiniętych, a jakie w rozwijających się?[/b]

W krajach rozwijających się istnieje podstawowy problem – chodzi o brak dostępu do insuliny. 50 tysięcy dzieci umiera rocznie z tego powodu. Według mnie brak leków to najczęstsza przyczyna zgonów w cukrzycy typu I w dzieciństwie. Kolejnym problemem w krajach rozwijających się jest brak uporządkowanej opieki diabetologicznej, którą w zasadzie dałoby się zapewnić za niewielkie pieniądze. Ruszyły już programy, które mają się zająć zapewnieniem podstawowej opieki zdrowotnej w biedniejszych krajach. Byłem ostatnio w Ugandzie, gdzie postanowiono uruchomić jeden z programów mających zapewnić dostęp do leczenia. Z kolei w Mozambiku stworzono partnerstwo między lokalnym towarzystwem diabetologicznym a europejskimi towarzystwami, które wysyłają edukatorów, a ci pomagają i wdrażają programy leczenia chorych na cukrzycę. O wynikach jeszcze nie można mówić, bo programy w tych krajach trwają zbyt krótko, ale widać gołym okiem, że większość pacjentów żyje.

[b]Czy widać różnice w liczbie zachorowań w krajach biednych i bogatych?[/b]

Cukrzyca typu I najczęściej występuje w Europie albo u osób, które pochodzą z Europy. Ciekawe jest to, że dzieci imigrantów z Azji, Dalekiego Wschodu do Europy mają podobną zachorowalność na cukrzycę typu I jak rdzenni Europejczycy. Niejako zmienia się ich epidemiologia. Natomiast cukrzyca typu II jest chorobą związaną ze względnym dobrobytem. Czyli ta choroba nie występuje często w krajach bardzo ubogich. Są też kraje, które znajdują się w okresie przejściowym, wychodzą z biedy, mieszkańcy zmieniają styl życia, tyją i w tej populacji obserwować będziemy coraz więcej przypadków chorych na cukrzycę typu II.

[b]Jest profesor redaktorem naczelnym magazynu „Diabetologia”, prestiżowego czasopisma naukowego dotyczącego badań nad cukrzycą w Europie. Ostatnio naukowcy ostrzegali, że niektóre analogi insulin mogą pobudzać wzrost komórek rakowych. Czy pacjenci powinni się tego obawiać?[/b]

Pacjenci muszą wiedzieć, że nie są to pewne informacje. Należy wziąć pod uwagę to, że osoby mające dużą nadwagę wcale nie muszą chorować na cukrzycę, są w grupie zwiększonego ryzyka zapadalności na niektóre nowotwory. Mam dobrą i złą wiadomość. Okazuje się, że metformina ma cechy przeciwnowotworowe i niedawno rozpoczęto badania nad stosowaniem tego leku jako medykamentu, który miałby leczyć niektóre przypadki raka. Są już bardzo obiecujące dane z obserwacji dotyczących zapobiegania nowotworom, jeśli chodzi o metforminę. Złą wiadomością jest to, że istnieją pewne dane mówiące, że osoby leczone insuliną mają zwiększone ryzyko zachorowania na nowotwory, chociaż nie sądzimy, że winne temu jest podawanie insuliny. Przyczyna raczej leży po stronie takiego aspektu choroby, który wymaga podania insuliny. To on jest odpowiedzialny za ryzyko powstania raka. Jeżeli przyjmiemy takie informacje jako tło naszych rozważań, to ewentualna niewielka onkogenność analogów insuliny zyskuje na znaczeniu. Jest to temat, którym powinniśmy się bardziej zainteresować.

[b]Pacjenci jednak się niepokoją. [/b]

Muszą sobie zdawać sprawę, że, po pierwsze, ryzyko nie zostało udowodnione. Po drugie, wszystkie wiodące towarzystwa wydały oświadczenie, że pacjenci, którzy stosują te leki, powinni je nadal stosować. Trwają w tej chwili duże badania, które mają przynieść odpowiedź na pytanie, czy niektóre analogi insuliny rzeczywiście pobudzają wzrost komórek rakowych.

Poza tym pacjenci powinni ufać swojemu lekarzowi prowadzącemu. On najlepiej wie, jakie leczenie jest dla pacjenta dobre i konieczne.

[b]Jaki jest obecny stan wiedzy i edukacji na temat cukrzycy? Na jakim poziomie jest terapia tej choroby w Europie i na świecie? [/b]

Można powiedzieć, że wiemy dzisiaj, iż cukrzyca jest coraz częściej występującą chorobą, i jednocześnie możemy powiedzieć, że pośród rozpoznanej choroby u pacjentów połowa z nich mimo leczenia nie osiąga takich parametrów, które świadczą o dobrym wyrównaniu cukrzycy. Myślę, że warto podkreślić, iż cukrzyca to nie tylko cukier we krwi. Nie chodzi o to, aby utrzymać poziom cukru w normie. Również należy zająć się układem krążenia, sercem. Należy monitorować ciśnienie tętnicze krwi, leczyć, gdy jest podwyższone, nie palić tytoniu, utrzymywać prawidłową wagę. Problem, z którym borykają się diabetolodzy, nie polega na tym, że brakuje nam nowych leków, mamy raczej trudności z wykorzystaniem naszej wiedzy i wdrożeniem jej w życie.

[b]Jak zatem to zmienić?[/b]

Cukrzyca ma wpływ na całe społeczeństwo. Należałoby zaangażować do współpracy lekarzy, pielęgniarki, aptekarzy. Działając wspólnie, jesteśmy w stanie zrobić więcej.

[b]Czego powinniśmy oczekiwać, jeśli chodzi o leczenie, terapie za kilka lat i w dalekiej przyszłości? Czy na wszystkie rozwiązania stać nas już dzisiaj i czy stać nas będzie kiedyś?[/b]

Myślę, że nigdy nie uda nam się do końca wyleczyć cukrzycy, ponieważ po części potencjał chorowania na tę chorobę dziedziczymy, a po części wynika on z naszego trybu życia. Więc nie powinniśmy oczekiwać cudów, ale nauczyć się z tym żyć. Sto lat temu cukrzyca była bardzo rzadką chorobą, dziś jest częstsza, bo wyrosła z naszego trybu życia. W ciągu jednego stulecia istotnie zmienił się fenotyp naszej populacji. Fenotyp to jest to, czym zarządzają geny i co możemy zobaczyć.

I tak, genów nie widać, ale widać np. twarz, którą geny zarządzają. Geny możemy mieć wciąż te same, ale mogą one ulegać ekspresji, zmieniając nasz fenotyp. W ciągu stu lat urośliśmy średnio 6 centymetrów, przytyliśmy o 10 kilogramów i zmieniliśmy nasz tryb życia na bardziej siedzący. Nasi przodkowie uznaliby, że mamy dużo szczęścia, iż możemy żyć na tyle długo, by dożyć zachorowania na cukrzycę. Oczekiwana długość życia przez ostatnich 30 lat rosła o trzy miesiące kalendarzowe rocznie. Innymi słowy, cukrzyca jest ceną, jaką musimy zapłacić za szybki tryb życia i nasze przyjemności. Warto zdać sobie sprawę z tego, że jeśli jest to choroba, która podlega wpływowi środowiska, to środowisko jest czymś, na co mamy wpływ i to środowisko możemy zmienić. Wówczas zmienimy znaczenie cukrzycy w naszym życiu. Wszystko zależy od sposobu życia, a nie od leków, które przyjmujemy. Cukrzyca typu II ma związek z naszym stylem życia, ze stylem życia całego społeczeństwa. Na przestrzeni lat dowiedzieliśmy się, że nie ma co liczyć na cudowny lek. W głównej mierze styl życia ma istotny wpływ na zapobieganie chorobie.

[ramka]Prof. Edwin Gale, światowej sławy diabetolog, redaktor naczelny prestiżowego pisma „Diabetologia”, organu Europejskiego Stowarzyszenia do Badań nad Cukrzycą. Jest też członkiem zarządu tego stowarzyszenia, autorem recenzji i opinii na temat różnych aspektów cukrzycy. Specjalizację zrobił w 1972 roku. Praktykę odbywał w Kopenhadze i w Londynie, po czym został starszym wykładowcą w Bart’s Hospital w Londynie, a następnie szefem oddziału cukrzycy i metabolizmu. W 1985 roku rozpoczął własne badania sondażowe pod nazwą Bart’s Oxford Study. Badania te zaowocowały pierwszą analizą przeżywalności przy cukrzycy typu I. W 1997 roku przeniósł się wraz ze swoim zespołem do Bristolu. We współpracy z innymi ośrodkami zespół ten pomógł określić aktualny model wykorzystywany do przewidywania ryzyka występowania cukrzycy u bliskich krewnych chorego dziecka. To doprowadziło do ENDIT (1994 – 2003), międzynarodowej próby interwencyjnej. Edwin Gale interesuje się również epidemiologią cukrzycy typu I i odegrał kluczową rolę we wczesnych etapach sieci EURODIAB ACE, która wyjaśniła w znacznym stopniu trendy w epidemiologii pojawiania się cukrzycy w okresie dzieciństwa w Europie.[/ramka]

[ramka][b][link=http://www.rp.pl/temat/271163.html]Więcej o cukrzycy[/link] [/b][/ramka]

[b]Rz: Jakie są standardy europejskie w edukacji na temat cukrzycy? Jakie wzory powinniśmy wykorzystać?[/b]

[b]Prof. Edwin Gale:[/b] Badałem ten temat, zanim przyjechałem do Polski, i okazuje się, że standardów nie ma. Są wytyczne odnośnie do tego, jak należy edukować, ale nie zostało to jeszcze nigdzie spisane, by można było z tego korzystać jak z książki kucharskiej, by edukacja była skuteczna. Jeśli jakieś standardy istnieją, mają one charakter krajowy, ale nie europejski. Wymagania czy wytyczne obowiązujące w jednym kraju mogą mieć inne odpowiedniki w innym kraju, dlatego bardzo trudno stworzyć jedne standardy europejskie. Ale wykorzystując doświadczenie związane z wizytą w Polsce, zwrócę się do Europejskiego Towarzystwa ds. Badań nad Cukrzycą i zaproponuję prace nad stworzeniem takiego standardu.

Pozostało 91% artykułu
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Muzeum otwarte - muzeum zamknięte, czyli trudne życie MSN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Program kulturalny polskiej prezydencji w Radzie UE 2025
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Laury dla laureatek Nobla