Po luksusowe tanie ciuchy do... Mediolanu

Stolica mody to nie tylko luksusowe butiki. Pod miastem rozkwita największe w Europie centrum wyprzedaży

Publikacja: 29.07.2010 01:57

Dotarcie do Seravalle, 100 km od Mediolanu, wymaga determinacji. Ale biura podróży za 20 euro zawożą na miejsce i dają kilka godzin na zakupy.

Centrum tanich sklepów wygląda kiczowato. Kamieniczki jak z makiety mają przypominać ulice jakiegoś włoskiego starego miasta.

Ale nie jedziemy się tam zachwycać architekturą, tylko na zakupy. Ceny są zwykle dużo niższe niż w firmowych sklepach, choć nie zawsze.

W ogromnym magazynie z ubraniami dla dzieci przekrój marek – od Missoni, DKNY po Chloe i Burberry. Rozpiętość cen także duża. Ale można kupić bluzeczki dla dwulatków za 15 – 20 euro. W środku natknąłem się na dukających po angielsku Chińczyków, którzy starali się pojąć europejską rozmiarówkę. Kupowali niemal na kilogramy. Ale trzeba uważać. Sprzedawczyni przy kasie sama zwróciła mi uwagę na dziury w spodniach dla mojej córki po nieumiejętnie usuniętym chipie.

Jeśli na wizytę w Seravalle mamy mało czasu, przeradza się ona w gorączkową gonitwę po 180 sklepach. Dolce & Gabbana, Etro, Cavalli, Valentino, Calvin Klein, Cerutti, Hugo Boss, Puma czy Furla. Jest nawet Villeroy & Boch. Tu porcelanowe talerze przeceniono z 50 na 8 euro, filiżanki z 50 euro na 20. Do superluksusowego sklepu Bulgari bez kilkuset euro nie ma po co wchodzić. Calvin Klein ma T-shirty po 10 – 20 euro, spodnie niewiele droższe. Ale ten sklep jest męczący, bo nieprawdopodobnie zapchany ubraniami.

W tygodniu w Seravalle nie ma tłumów. Dominują turyści, Rosjanie i Japończycy, choć Włochów też nie brakuje. – Tu jest super – krzyczała do telefonu pobudzona okazjami Rosjanka. Seravalle chwali się, że rocznie odwiedza je 20 milionów gości.

Jednak kilka największych domów mody nie ma tu swoich sklepów. Louis Vuitton z zasady nie otwiera outletów, ale brakuje takich marek, jak Armani, Gucci, Burberry, Ermenegildo Zegna. Prada zwleka z otwarciem swojego – choć jest z zewnątrz gotowy. Na razie ma butik na uboczu, tylko z butami. Para za np.

120 euro, czyli za pół ceny. Pojedyncze torby, portfele zamknięte w gablocie. Znalezienie klucza zajęło obsłudze trochę czasu. Do Seravalle najlepiej wybrać się w czerwcu lub styczniu. Wtedy do już obniżonych cen dochodzi kolejne 30 proc. z racji wyprzedaży. Koleżanka obserwowała Rosjanki kupujące po kilkanaście toreb Furli – sprzedawczyni nie była w stanie ich donosić z zaplecza. Ale do walki między klientkami nie doszło.

Są Polacy, którzy wyspecjalizowali się w okazyjnych zakupach. Wstawiają je później na Allegro. – Torby Furli kupowałam po 70 euro, sprzedawałam po 600 zł. W sklepie i tak kosztowały ponad tysiąc – mówi Beata regularnie kursująca pod Mediolan. Są tacy, którym wyprawy pozwalają się utrzymać przez cały rok. Trzeba zainwestować, ale po pierwszym razie wiadomo, co sprzedaje się najlepiej. Wcale nie są to ubrania – chyba że tanie i z wielkim logo, ani firmowe koszule, np. Burberry czy Armani. Za to torby i buty zawsze.

Outlety od kilku lat pojawiają się w Polsce. Jednak w centrach Fashion House (Piaseczno, Sosnowiec, Gdańsk) czy Factory (Warszawa, Poznań, Wrocław) dostępne są głównie marki sportowe ze średniej półki – Puma, Mexx, Adidas i duży wybór dżinsów.

[i]Korespondencja z Seravalle[/i]

Dotarcie do Seravalle, 100 km od Mediolanu, wymaga determinacji. Ale biura podróży za 20 euro zawożą na miejsce i dają kilka godzin na zakupy.

Centrum tanich sklepów wygląda kiczowato. Kamieniczki jak z makiety mają przypominać ulice jakiegoś włoskiego starego miasta.

Pozostało 92% artykułu
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Muzeum otwarte - muzeum zamknięte, czyli trudne życie MSN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Program kulturalny polskiej prezydencji w Radzie UE 2025
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Laury dla laureatek Nobla