Kocie drzwiczki. Nowe typy drzwiczek dla kotów

Inwestycja w nowe drzwiczki niespodziewanie przeniosła moje koty w XXI wiek. Cyfrowy świat otwiera je na nowe doświadczenia.

Publikacja: 07.09.2010 17:00

"Strzykawka" do czipowania

"Strzykawka" do czipowania

Foto: safe-animal

Kłopoty nie spędzały snu z kocich powiek, ale zaburzały mój. Jakiś czas temu pisałam o Obcym, który naruszał "mir domu mego". W miarę stygnących temperatur na zewnątrz problem się pogłębiał. Prawdziwe będzie twierdzenie, że to moje koty zaczęły być gośćmi we własnym domu, bo Obcy się rozprzestrzeniał.

 

 

Po ciemku każdy kot czarny, więc nie umiem powiedzieć, czy dawałam schronienie jednemu, czy kilku intruzom. Podczas gdy poziom aromatu wskazywał na stado dotkniętych problemem urologicznym mruczków, w lasach pojawiły się grzyby i narosła we mnie chęć pójścia na przysłowiowego rydza. Zaplanowanie logistyczne grzybobrania musiało brać pod uwagę natręta.

W sukurs przyszedł Internet. Przeszukałam ofertę sklepów handlujących kocimi drzwiczkami i natrafiłam na taką, której nie umiałam się oprzeć. Naruszała w znaczącym stopniu moje zasoby i wymagała kroków, który w planie nie było.

Drzwiczki XXI wieku reagują na czipy. Takie zwykłe, które do tego roku wszczepialiśmy wyłącznie psom. Od tego roku wytypowane przez samorządy lecznice weterynaryjne czipują również koty. Wystarczyło na liście odszukać najbliższą lecznicę - przez przypadek była to "nasza" lecznica - zapakować zwierzęta i zaudać się na zabieg.

Człowiek wrażliwy powinien wizytę zlecić tej części rodziny, której wrażliwość nieco stępiała. Jednorazowa strzykawka, bo chyba tak trzeba określić urządzenie przymocowane od drugiej strony igły, przenosi nas w czasy początków weterynarii. Grubości igły nie powstydziłyby się te lecznice, które wciąż zajmują się końmi. My nieco pozielenieliśmy, ale koty zabieg zniosły nad podziw dobrze. Gorzej zareagowały na przycięcie pazurów i kwartalne odrobaczanie i to pozwoliło nieco odsapnąć mojemu sumieniu.

Wbrew obiegowej opinii - jak twierdzi pan doktor, właściciele zwierząt mają właśnie taką wizję lub wiedzę, zależy jak na to spojrzeć - czip nie łączy się z gps-em. Nie uda się odszukać zwierzaka na gruszy sąsiadów łącząc się z samochodowym gps-em. Czipowanie nie temu służy. Warto pamiętać, że udostępniamy nasze dane, ale w ogólnopolskiej (od tego roku ma być baza ogólnopolska, dotychczas było ich kilka) bazie widać tylko nasz numer telefonu. Usługa (czy też zabieg, bo nie wiem jak to nazwać) jest bezpłatna.

Sklep dostarczył drzwiczki, montaż nie wymagał dodatkowych dziur, a dzięki możliwej do zamówienia dodatkowej osłonce wpasowały się pięknie w istniejący otwór. Życie zaczęło rysować się w różowych barwach, do czasu kiedy okazało się, że nowy otwór wydaje odgłos.

Dźwięk nie jest głośny dla ludzkich uszu, ale wyraźnie niepokoi Burka, Ptaśka i Kocię. Dwa dni spędziłam przepychając na siłę koty przez otwór. Na wszelki wypadek w obie strony. Później pojechaliśmy.

Baliśmy się trochę, co będzie, jeśli koty nie przemogą strachu? Klapka zwalnia zatrzask, kiedy zbliży się oczipowany zwierzak. Dodatkowo drzwiczki są zaprogramowane na konkretne czipy, ale procedura programowania taka, że trudno o łatwiejszą.

Grzybów nie było, ale koty przetrwały. Ubytki w miskach wskazują, że dały sobie radę i do domu wchodziły. Do dziś przechodzą nieco wypłoszone, z przykulonymi ogonami, ale obcy nie wchodzi i złe wspomnienia ulatują wraz z odorem. Nowy, rewolucyjny typ drzwiczek jest jak jak nowy typ mercedesa - skomplikowany, ale niezawodny. Było warto!

Kłopoty nie spędzały snu z kocich powiek, ale zaburzały mój. Jakiś czas temu pisałam o Obcym, który naruszał "mir domu mego". W miarę stygnących temperatur na zewnątrz problem się pogłębiał. Prawdziwe będzie twierdzenie, że to moje koty zaczęły być gośćmi we własnym domu, bo Obcy się rozprzestrzeniał.

Po ciemku każdy kot czarny, więc nie umiem powiedzieć, czy dawałam schronienie jednemu, czy kilku intruzom. Podczas gdy poziom aromatu wskazywał na stado dotkniętych problemem urologicznym mruczków, w lasach pojawiły się grzyby i narosła we mnie chęć pójścia na przysłowiowego rydza. Zaplanowanie logistyczne grzybobrania musiało brać pod uwagę natręta.

Pozostało 80% artykułu
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Muzeum otwarte - muzeum zamknięte, czyli trudne życie MSN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Program kulturalny polskiej prezydencji w Radzie UE 2025
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Laury dla laureatek Nobla