Znani designerzy stworzyli kolekcję Future Classic – dowodzącą, że nie sztuka siedzieć na byle czym. Sztuka to stworzyć coś, co byłoby niebanalne, ale i funkcjonalne.
Pomysły projektantów są zaskakująco różnorodne. Kanapy i sofy różnią się nie tylko formą, kolorystyką i materiałem, lecz także zastosowaniem. Byłoby naiwnością sądzić, że ten tapicerowany mebel służy jedynie do spania. Może być także ozdobą salonu lub wielofunkcyjnym kombajnem – miejscem relaksu, towarzyskiej pogawędki i pracy.
Taki uniwersalny model reprezentuje wyróżniona sofa Palafitte. Ma ergonomiczne siedziska o różnej głębokości. Jej plecy nie tworzą linii prostej, ale fantazyjną, z wcięciami. Świetnym dodatkiem jest mobilny mały okrągły blat wkomponowany między oparciami. Może służyć jako stolik na gazety, telefon czy komputer. Stworzyli ją dwaj młodzi włoscy projektanci z Lucidi Pevere Design Studio, laureaci wielu nagród, m.in. prestiżowej Red Dot Design Award. Wyróżnienie otrzymała także oryginalna „pejzażowa” sofa Variety polskiego projektanta Pawła Grobelnego. Składa się z błękitnych modułów różnej wysokości, które można rozmaicie aranżować. Zdecydowanie nie jest przeznaczona do spania. Sprawdzi się za to świetnie przy okazji towarzyskich spotkań.
Kolejny polski projektant Tomasz Rygalik jest autorem sofy o patriotycznej nazwie Chopin. To ciekawe skrzyżowanie współczesnego szezlongu z uproszczoną formą fortepianu... w buduarowej kolorystyce.
Fioletowa kanapa Hilow włoskiej firmy Onlymited nie ma żadnego ostrego kantu. Jej futurystyczny kształt przypomina latający spodek, a zarazem jest miękka jak gigantyczna przytulanka.