W niedzielę zagra w radiowym Studiu im. Lutosławskiego, bo przez słuchaczy Programu 2 PR uznany został za najlepszego pianistę XVI Konkursu Chopinowskiego.
Nie tylko oni tak uważali. Ingolf Wunder miał wielu fanów. Kiedy więc otrzymał tylko drugą nagrodę, i to ex aequo z Lukasem Geniušasem, nie brakowało opinii, że został skrzywdzony. On taktownie podkreślał w wywiadach, że drugą lokatę traktuje jako ogromny sukces.
I chyba rzeczywiście tak uważa. Mówi bowiem o sobie, że nie jest typem konkursowym i niezbyt dobrze się czuje w takich rywalizacjach. A że przed przystąpieniem do ubiegłorocznegogo Konkursu Chopinowskiego miał już wyrobioną pozycję na rynku koncertowym, zdobyta nagroda jest potwierdzeniem umiejętności, a nie punktem startu do kariery. Na konkurs przyjechali zresztą przedstawiciele Deutsche Grammophon i niemal od razu interesowało ich podpisanie kontraktu właśnie z Wunderem.
W ostatnich dwóch miesiącach Austriak był rozchwytywany, także poza Polską. Do naszego kraju zawsze jednak wraca chętnie, bo to ojczyzna nie tylko Chopina, ale i jego narzeczonej.
Niedzielny występ Ingolfa Wundera składać się będzie z dwóch części. Najpierw pianista zagra kilka solowych utworów Chopina, m.in. balladę f-moll oraz poloneza fantazję As-dur. W drugiej części na estradzie pojawi się też orkiestra Amadeus pod dyrekcją Agnieszki Duczmal. Usłyszymy koncerte-moll – za jego wykonanie na konkursie Ingolf Wunder dostał specjalną nagrodę. Absolutnie zasłużenie.