Na świecie wiele teatrów operowych prowadzi własne studia. W Operze Narodowej w ubiegłym roku ruszył program Rozwoju Młodych Talentów Akademia Operowa. Przeznaczony jest dla śpiewaków, kompozytorów, dyrygentów, muzyków z całej Polski. Akademia to artystyczne warsztaty. Ale jej twórcy mają nadzieję, że to początek drogi do regularnego studia.
– Pomysł zakiełkował dwa lata temu. Przyjechał do nas prof. Francisco Araiza – przypomina Beata Klatka, koordynator projektu. – Uczestniczył w przesłuchaniach do koncertu promującego młode talenty wokalne. Był zachwycony polskimi śpiewakami. Doskonale zaprezentował się Adam Palka, wkrótce dostał stypendium u Araizy oraz w Zurychu.
Kolejnym impulsem do powołania Akademii Operowej stały się kontakty nawiązane z festiwalem w Aix-en-Provence we Francji, który organizuje letnią akademię dla młodych artystów. I jest założycielem Europejskiej Sieci Akademii Operowych (European Network of Opera Academies – ENOA). Pozyskane w 2010 r. środki unijne pozwoliły Operze Narodowej rozpocząć działalność w sieci ENOA..
Do ENOA należą instytucje niemal z całej Europy. – Każda jest zobowiązana zorganizować kurs przynajmniej raz w roku – mówi Beata Klatka. Pierwszy w Warszawie – kurs pieśni słowiańskich – prowadzili Adam Kruszewski i Izabella Kłosińska. Zainteresowanie – przerosło oczekiwania.
Nasi artyści uczestniczą też w warsztatach zagranicznych. W ub. roku wysłaliśmy kompozytora Aleksandra Nowaka do Aix-en-Provence i Monachium, a śpiewaczki Małgorzatę Pańko i Agnieszkę Tomaszewską do Waterloo.