Reklama

Polowanie na gwiazdy: paparazzi

Przed paparazzi nie da się uciec. Francuski film Romaina Bolzingera pokazuje metody ich działania - pisze Małgorzata Piwowar

Aktualizacja: 29.09.2011 09:29 Publikacja: 29.09.2011 09:28

Polowanie na gwiazdy: paparazzi

Foto: PAT

Zasada pierwsza – nie ma nic niedozwolonego. Nikt nie może spać spokojnie, bo czas, gdy na celowniku byli tylko aktorzy czy piosenkarze, należy już do przeszłości. Nie ma świętości – ani koronowane głowy, ani politycy nie mogą liczyć na wyrozumiałość dla swoich potknięć czy słabości. Gdy do Paryża przyleciał Bill Gates z rodziną, jego spokoju strzegło kilkunastu ochroniarzy. I tak okazało się, że w gronie najbardziej zaufanych ludzi znalazł się człowiek, który sprzedał szczegółowy plan jego pobytu.

Nabywcą był Jean Claude Elfassi, znany francuski łowca, który w zamian za tę usługę zobowiązał się do zapłacenia informatorowi jednej trzeciej pieniędzy zarobionych za niekonwencjonalne zdjęcie. Nie mniej niż 10 tys. euro. Korzyści finansowe przekonują wielu. Hostessa Air France nielegalnie udostępnia listy pasażerów, policjanci numery rejestracyjne samochodów, pracownicy telekomunikacji – numery telefonów.

– Nie opuszczam domu za mniej niż 30 tys. euro – mówi z uśmiechem Elfassi.

Tabloidy nie skąpią honorariów za skandalizujące zdjęcia, bo wiedzą, że te przysparzają im czytelników.

Antonello Zappadu, sławny włoski paparazzi, który wykonał tysiące zdjęć kompromitujących Silvia Berlusconiego w otoczeniu kobiet zaproszonych do domu premiera, używa do pracy specjalistycznego sprzętu do fotografowania dzikich zwierząt...

Reklama
Reklama

Cudzołóstwo stanowi znakomite źródło dochodów Maksa Clifforda, brytyjskiego polującego fotografa. Jego sukcesy to ujawnienie sekretów kochanki Robbiego Williamsa, niezbyt prawdopodobnych relacji o homoseksualizmie księcia Karola i romansie szefa sztabu sił zbrojnych. Clifford zyskał sławę jako „Guru", jest prawdziwym wyjadaczem: gra na obie strony – jako agent celebrytów i główny informator tabloidów.

Wszystkie te praktyki przyhamował jednak niedawny skandal wokół wielonakładowego brukowca „News of the World". Szanowany dziennik „The Guardian" przeprowadził własne śledztwo, aby zbadać metody stosowane przez prasę brukową. Okazało się, że łapówki bywały uwzględniane w rachunkach przedstawianych redakcjom, a nawet zakładano podsłuchy potencjalnym ofiarom. Tego już było za wiele...

 

Polowanie na gwiazdy | 22.50 | tvp 2 | WTOREK

Zasada pierwsza – nie ma nic niedozwolonego. Nikt nie może spać spokojnie, bo czas, gdy na celowniku byli tylko aktorzy czy piosenkarze, należy już do przeszłości. Nie ma świętości – ani koronowane głowy, ani politycy nie mogą liczyć na wyrozumiałość dla swoich potknięć czy słabości. Gdy do Paryża przyleciał Bill Gates z rodziną, jego spokoju strzegło kilkunastu ochroniarzy. I tak okazało się, że w gronie najbardziej zaufanych ludzi znalazł się człowiek, który sprzedał szczegółowy plan jego pobytu.

Reklama
Kultura
Po publikacji „Rzeczpospolitej” znalazły się pieniądze na wydanie listów Chopina
Kultura
Artyści w misji kosmicznej śladem Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego
Kultura
Jan Ołdakowski: Polacy byli w powstaniu razem
Kultura
Jesienne Targi Książki w Warszawie odwołane. Organizator podał powód
Kultura
Bill Viola w Toruniu: wystawa, która porusza duszę
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama