28-letnia Blunt na dobre zadomowiła się w Hollywood. W ubiegłym roku wyszła za mąż za Johna Krasinskiego, amerykańskiego aktora o polskich korzeniach, i zamieszkała z nim w Los Angeles. Wesele popularna para urządziła nad jeziorem Como we Włoszech, w posiadłości gwiazdora George'a Clooneya...
Ale sukces nie uderzył Emily do głowy. Nie zapomniała, skąd pochodzi ani gdzie zaczynała karierę. Nadal chętnie gra w filmach brytyjskich – szczególnym ukłonem w stronę rodzimej widowni była tytułowa rola w kostiumowym melodramacie „Młoda Wiktoria" (2009) opowiadającym o burzliwych pierwszych latach panowania królowej Wiktorii i jej wielkiej miłości do małżonka, księcia Alberta.
Aktorka nie kryje sympatii do bohaterki, w którą się wcieliła. Nauczyła się nawet doceniać zalety... gorsetu, który był obowiązkową częścią garderoby dam w epoce wiktoriańskiej.
– Strój bardzo pomaga aktorowi wejść w rolę, jest jak wehikuł czasu – stwierdziła Blunt w jednym z wywiadów. – Kostium narzuca określony sposób zachowania, poruszania się, a w przypadku gorsetu nawet... oddychania – śmieje się gwiazda.
Polubiła epokę tak bardzo, że już rok później znów zgodziła się włożyć gorset. Tym razem na potrzeby horroru „Wilkołak" (2010), którego akcja rozgrywa się w wiktoriańskiej Anglii, a Blunt partnerują m.in. Benicio del Toro i sir Anthony Hopkins.