To również najkrótsza recenzja występów Tadeusza Strugały, który na estradach Polski i świata obecny jest już od ponad 55 lat. W niedzielę odbierze Diamentową batutę przyznaną mu przez Polskie Radio za „zasługi dla polskiej i światowej kultury muzycznej oraz działalność dyrygencką o szczególnym znaczeniu dla polskiego życia muzycznego".
Diamentowa batuta jest również uhonorowaniem związków Tadeusza Strugały z Polskim Radiem. W latach 70. był przecież szefem WOSPR w Katowicach, kilkanaście lat później kierował cztery sezony Polską Orkiestrą Radiową w Warszawie. Z jego dyrektorskich obowiązków najważniejsze i najdłuższe było jednak prowadzenie festiwalu Wratislavia Cantans, co zajęło mu aż 20 lat (1976 –1996). W trudnych politycznie i ekonomicznie czasach potrafił sprawić, że ta wrocławska impreza zyskała europejską rangę.
Przede wszystkim jednak Tadeusz Strugała to artysta o ogromnej wrażliwości. Niewielu jest już dyrygentów takich jak on, którzy prowadzą koncert z elegancją i lekkością, potrafiąc jednocześnie zmusić muzyków do czujnego grania. – Koncert na żywo jest także rodzajem widowiska – powiedział kiedyś w rozmowie z „Rz". – Jeśli chcę uzyskać piękny dźwięk orkiestry, staram się osiągnąć to ładnym ruchem, oczywiście skutecznym. Piękno powinno wyzwalać inne piękno.
Przekonamy się o tym w niedzielę, bo zdobywca Diamentowej batuty poprowadzi Polską Orkiestrę Radiową w IV Symfonii Beethovena.
Drugim punktem programu jest zaś Koncert skrzypcowy, który zagra 20-letnia Aleksandra Kuls. Na niedawnym Konkursie im. Wieniawskiego zabrakło jej odrobiny szczęścia, by znaleźć się w finale, ale potwierdziła swój talent na tyle, że właśnie została nominowana do Paszportów „Polityki".