Reklama
Rozwiń
Reklama

Kobieta zaskakuje po trzydziestce

Liderka grupy Gossip przeszła właśnie metamorfozę, do jakiej starsza od niej o 20 lat Madonna nie jest już zdolna

Publikacja: 24.05.2012 08:43

Kobieta zaskakuje po trzydziestce

Foto: materiały prasowe

Kto wybaczy muzykom z Gossip, że przez ostatni rok słuchali Abby, pożegnali się z punkiem i powitali taneczne rytmy, będzie się świetnie bawił przy płycie „A Joyfull Noise".

Reklama
Reklama

Zobacz na Empik.rp.pl

Zespół przebił się do światowej czołówki sześć lat temu, dzięki piosence „Standing In the Way of Control". Mieszanka punku i electro-popu, połączona z politycznymi hasłami, była chwytliwa i świeża. Ale potem Gossip nie nagrali dużego przeboju i z pierwszej ligi ambitnego popu osuwali się w niszę.

Być może to skłoniło ich do współpracy z producenckim duetem Xenomania, który uwielbia łączyć obce sobie i odmienne gatunki: soul spod znaku Motown, dance, punk czy pop lat 80. Brytyjczycy zmieniają w złoto wszystko, czego dotkną: z powodzeniem produkowali dla Kylie Minogue, Pet Shop Boys czy Girls Aloud. Dobierając współpracowników Beth Ditto i jej muzyków, mieli więcej instynktu niż Madonna, dlatego ich album jest popowym czarnym koniem tego roku: taneczny, ale eklektyczny nie zanudza jak monotonna „MDNA".

Zostało wszystko, co w nagraniach Gossip najlepsze: klarowna i pobudzająca perkusja, mocne basy, drapieżność. Wróciły wyraziste melodie na miarę ich dawnego przeboju, a charyzmatyczna wokalistka Beth Ditto zaskakuje tym, jak dobrze odnalazła się w muzyce tanecznej. Śmiało próbuje czegoś nowego: zmienionych rytmów, lżejszych melodii, frazowania. I okazuje się, że imponująca dotąd wokalną siłą Ditto ma inne atuty: śpiewa bardziej młodzieńczo i często subtelniej, a mimo to utwory dzięki niej iskrzą.

Reklama
Reklama

„Get A Job" to chyba najlepszy kandydat na hit: zaczyna się hiphopową recytacją, a dalej słychać klubowy puls i prozaiczne wyznanie, coś jakby zbiorowe westchnienie dzieciaków dorastających w epoce wielu przyjemności, ale też w cieniu finansowego kryzysu: „Wolę się bawić, ale muszę wziąć się do roboty". Świetny numer w raptem trzech zdaniach chwytający ducha czasu – hedonizm wymieszany z niepokojem.

Są optymistyczne, stymulujące do zabawy i silniej inspirowane muzyką dance utwory, jak „Move In the Right Direction" z gitarowymi ornamentami. Wokalistka śpiewa o uczuciowych potknięciach, bywa więc nostalgicznie („Casualties of War"), lekko i z wdziękiem („Get Lost"). Czas gra na korzyść Ditto, dopiero po trzydziestce pokazała, ile potrafi.

Kultura
Nagroda Turnera dla artystki w spektrum autyzmu. Dzięki Nnenie pęknie szklany sufit?
Kultura
Waldemar Dąbrowski znowu na czele Opery, tym razem w Szczecinie
Kultura
Sztuka 2025: Jak powstają hity?
Kultura
Kultura 2025. Wietrzenie ministerialnych i dyrektorskich gabinetów
Kultura
Liberum veto w KPO: jedni nie mają nic, inni dostali 1,4 mln zł za 7 wniosków
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama