Ot, kolejna zmiana w obsadzie, których na etapie 8. sezonu produkcja zaliczyła wiele. Nikt też nie spodziewał się, że wcielającą się w postać Carly Hilary Swank stać będzie na coś więcej niż drugoplanowe role w serialach.
Ona sama zresztą po latach tak skomentowała fakt wykreślenia jej bohaterki ze scenariusza po 16 odcinkach: „Byłam zdruzgotana. Myślałam: Skoro nie nadaję się do Beverly Hills to oznacza to, że nie nadaję się do niczego".
Paradoksalnie jednak ta zawodowa tragedia stała się przyczynkiem do późniejszych triumfów. Zwolnienie z obsady „Beverly Hills" zbiegło się bowiem z castingiem do roli Brandona w „Nie czas na łzy", który Hilary wygrała. Zaś dzięki fenomenalnej kreacji dziewczyny czującej się chłopakiem, zdobyła Oscara za najlepszą rolę kobiecą oraz Złoty Glob w tej samej kategorii.
Był rok 2000, Hilary miała 25 lat, a na koncie bankowym 3 tys. dolarów zarobione w nagrodzonym filmie. Gdy cztery lata później zdobyła kolejną statuetkę Akademii za rolę pięściarki w filmie Clinta Eastwooda „Za wszelką cenę", stała się jedną z trzech (obok Jodie Foster i Luise Rainer) najmłodszych aktorek w historii, które mogły pochwalić się dwoma Oscarami za rolę pierwszoplanową.
Za występ w tym obrazie otrzymała już 3 miliony dolarów. Hilary Swank jest jednym z niewielu przykładów dziecięcych aktorów, którym udało się wyjść z szufladki i osiągnąć spektakularny sukces. Bo zanim przyszła laureatka Oscarów pojawiła się w „Beverly Hills 90210", miała już za sobą całkiem pokaźną listę ról filmowych, z których najsłynniejszą była ta w „Karate Kid 4: Mistrz i uczennica" (paradoksalnie zagrała tu dziecko będąc 20-latką).