Jerzy Jarocki zmarł 10 października w Warszawie
W niedzielę skończył pracę nad zapisem telewizyjnej adaptacji „Tanga" z Teatru Narodowego, realizowanym dla Teatru Telewizji. Nie zdążył z montażem.
- Po wakacjach czuł się gorzej, ale teatr był treścią jego życia, dlatego pracował nad „Tangiem" po 12 godzin dziennie, jakby chciał umrzeć na scenie niczym Tadeusz Łomnicki – powiedział „Rz" Jan Englert, dyrektor artystyczny Teatru Narodowego w Warszawie.
15 listopada inscenizator miał zacząć próby „Węzłowiska".
– To był autorski scenariusz, który powstał wokół tematu rewolucji bolszewickiej, wydarzenia, jakie zdaniem profesora ukształtowało XX wiek – mówi Jan Englert. – Bohaterami są Włodzimierz Lenin, jego szwajcarska kochanka oraz ludzie sztuki: Stanisław Ignacy Witkiewicz, Konstanty Stanisławski czy Juliusz Osterwa. To miał być spektakl o wpływie historii na teatr, przenikaniu się polityki, sztuki i życia, o aktorstwie. Premierę planowaliśmy na marzec, kompletowaliśmy obsadę.