Hydrospinning - nowy rodzaj fitnessu

W dziedzinie fitness jak w biznesie – póki wymagający klient będzie co jakiś czas otrzymywał świeżą porcję innowacji, interes będzie się kręcił. A w hydrospinningu kręci się nawet dosłownie.

Publikacja: 22.06.2013 08:48

Hydrospinning - nowy rodzaj fitnessu

Foto: ROL

Antygrawitacyjna joga, boks na trampolinie i pilates na maszynach oporowych to dowody na to, że w sporcie zacierają się granice, ale przede wszystkim sposoby na podtrzymanie zainteresowania miłośników fitnessu oraz zwrócenia uwagi tych, którzy dopiero szukają motywacji.

Artykuł pochodzi z portalu Szatnia.pl

Coraz więcej mówi się o kolejnej hybrydzie, tzw. hydrospinningu, który łączy dobrze znany trening na rowerze stacjonarnym z kojącym i modelującym działaniem wody.

Skąd ten pomysł?

Umieszczenie roweru stacjonarnego w wodzie nie jest rewolucją . Pedałowanie w basenie to przecież popularna metoda fizykoterapeutyczna. Dziwić może jedynie to, że hydrospinning jako trend w fitnessie nie zrodził się w Stanach Zjednoczonych, lecz we Włoszech, skąd rozprzestrzenił się do południowo-zachodniej części Europy, stosunkowo późno docierając za Ocean.

Nie trzeba być orłem z fizyki czy specem od anatomii człowieka, by domyślić się, dlaczego w takiej formie aktywności dostrzeżono potencjał inny niż terapeutyczny. Wystarczy przypomnieć sobie własne próby brodzenia w wodzie do pasa. Opór wody wymaga od nas znacznie większego wysiłku, przez co wzmacnia układ mięśniowy i kształtuje wytrzymałość, ale stanowi też swoisty rodzaj masażu, który łagodzi dolegliwości bólowe i usprawnia krążenie, a co za tym idzie, pomaga pozbyć się toksyn i niedoskonałości skóry.

Dla kogo hydrospinning?

Hydrospinning jest dyscypliną na tyle uniwersalną, że bez problemu może być dostosowany nie tylko do poziomu sprawności fizycznej ćwiczących, ale również do ich indywidualnych celów. W zależności od tempa narzuconego przez instruktora oraz ustawień oporu w rowerze, trening może być ukierunkowany na regenerację po wysiłku, spalanie tkanki tłuszczowej, kształtowanie wytrzymałości u wyczynowych sportowców lub ogólną poprawę kondycji osób zupełnie początkujących.

Jest to zatem rodzaj aktywności, którą poleca się właściwie każdemu. Ze względu na to, że w trakcie godzinnej sesji można spalić od 600 do 1000 kalorii, a przy regularnym treningu wyrzeźbić uda, pośladki i zmniejszyć widoczność cellulitu, hydrospinningiem powinny zainteresować się osoby chcące zadbać o sylwetkę. Aktywność w wodzie przyniesie również korzyści osobom cierpiącym na osteoporozę, bóle stawów i zaburzenia krążenia, a dla tych, którzy wylali już hektolitry potu na tradycyjnych zajęciach fitness, będzie po prostu ciekawym, wymagającym urozmaiceniem.

Problemem może być to, że hydrospinningu nie znajdziemy w ofercie przeciętnego ośrodka sportowego, a jeśli nawet dopisze nam szczęście i odkryjemy zajęcia w naszej okolicy, prawdopodobnie nie będzie to tania przyjemność. Koszt zakupu i montażu sprzętu oraz eksploatacji basenu jest na tyle wysoki, że tylko nieliczne kluby mogą pozwolić sobie na zapewnienie klientom takiej atrakcji.

Antygrawitacyjna joga, boks na trampolinie i pilates na maszynach oporowych to dowody na to, że w sporcie zacierają się granice, ale przede wszystkim sposoby na podtrzymanie zainteresowania miłośników fitnessu oraz zwrócenia uwagi tych, którzy dopiero szukają motywacji.

Artykuł pochodzi z portalu Szatnia.pl

Pozostało 90% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"