Reklama

Filharmonia Narodowa - nowy sezon

Utworami dwóch Ryszardów: Straussa i Wagnera zaczyna w piątek sezon Filharmonia Narodowa. Pierwszy, który poprowadzą nowi dyrektorzy – pisze Jacek Marczyński.

Aktualizacja: 30.09.2013 18:20 Publikacja: 30.09.2013 18:09

Orkiestra Filharmonii Narodowe ©D.Skurzak

Orkiestra Filharmonii Narodowe ©D.Skurzak

Foto: Filharmonia Narodowa

W najważniejszej instytucji muzycznej w kraju nastąpiło pierwsze od lat rozdzielenie stanowisk. Szefem naczelnym został Wojciech Nowak, artystycznym – Jacek Kaspszyk.

Zobacz galerię zdjęć

Zaskoczenia nie było. Wojciech Nowak z Filharmonią Narodową związany jest od dawna, drugi był wymieniany wśród kandydatów na dyrektora już w 2001 roku. Teraz o wizji prowadzenia Filharmonii Narodowej wypowiadają się jednak ostrożnie. Obecny sezon zaplanowali częściowo, bo w znacznej mierze zrobił to ich poprzednik Antoni Wit.

– Nie chcemy niczego burzyć ani zaczynać od zera, nie ma takiej potrzeby. Skończmy z polską tradycją budowania poprzez konflikt – uważa Jacek Kaspszyk. W tym sezonie poprowadzi 21 z 66 koncertów symfonicznych. A także – co jest nowością – wystąpi na dwóch porankach Cioci Jadzi.

Zmiany następują powoli, ale już można je dostrzec, choćby w doborze kompozytorów. Inauguracyjny wieczór jest przecież nie tylko hołdem dla Wagnera w 200. rocznicę urodzin. Wybór III aktu „Walkirii" i poematu „Śmierć i wyzwolenie" Straussa (który inspirował się Wagnerem) to przykład muzyki, którą Jacek Kaspszyk lubi i ceni. Wielkich dzieł późnego romantyzmu będziemy zapewne słuchać częściej, ale nowy szef artystyczny zapowiada też intensywną promocję niedocenianych kompozytorów XX wieku wywodzących się z Polski, takich jak Mieczysław Weinberg czy Aleksander Tansman.

Reklama
Reklama

Najważniejsza nowość najbliższych tygodni to próbna transmisja w Internecie koncertu z sali Filharmonii Narodowej, podjęta przy współpracy z II programem PR. Wybrano II Symfonię Mahlera (kolejny ulubieniec dyr. Kaspszyka). Jeśli transmisja powiedzie się bez problemów technicznych, Filharmonia Narodowa powinna na stałe zagościć w sieci.

Tegoroczny, przejściowy sezon – jak mówią nowi dyrektorzy z kontraktem na pięć lat – to prawie 145 koncertów. Zaproszono wielu renomowanych artystów, ale wielkich gwiazd, jak pianistka Helen Grimaud, która zagra w kwietniu, będzie niewiele. Z najbliższych atrakcji należy dostrzec wizytę orkiestry symfonicznej z Trondheim ( 30 października). Poprowadzi ją robiący błyskotliwą karierę w świecie 30-latek Krzysztof Urbański.

www.filharmonia.pl

 

 

 

Reklama
Reklama

W najważniejszej instytucji muzycznej w kraju nastąpiło pierwsze od lat rozdzielenie stanowisk. Szefem naczelnym został Wojciech Nowak, artystycznym – Jacek Kaspszyk.

Zobacz galerię zdjęć

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Reklama
Kultura
Lech Majewski: Mamy fantastyczny czas dla plakatu. Nie boimy się AI
Kultura
Hockney, Cézanne, Niki de Saint Phalle i Cartier. Wakacyjne wystawy w Europie
Kultura
Polka wygrała Międzynarodowe Biennale Plakatu w Warszawie. Plakat ma być skuteczny
Kultura
Kendrick Lamar i 50 Cent na PGE Narodowym. Czy przeniosą rapową wojnę do Polski?
Patronat Rzeczpospolitej
Gala 50. Nagrody Oskara Kolberga już 9 lipca w Zamku Królewskim w Warszawie
Reklama
Reklama