Idea programów lojalnościowych narodziła się ponad dwa wieki temu. Zaczęło się w amerykańskiej sieci sklepów Sperry&Hutchinson, która chcąc zachęcić klientów do dokonania ponownych zakupów, rozdawała im specjalne znaczki. Klienci kolekcjonowali je, a gdy uzbierali określoną pulę, mogli wymienić znaczki na nagrody. Programy lojalnościowe do dzisiaj są w USA silnym elementem wiążącym klientów z daną marką. W Stanach, które obok Niemiec uchodzą za kolebkę tego typu rozwiązań, każde gospodarstwo domowe należy średnio do ponad 18 programów, aktywnie uczestnicząc przynajmniej w 6 z nich.
Dla jednych kawa, dla innych darmowy serwis
W czołówce sieci mogących się pochwalić najaktywniejszymi klientami uczestniczącymi w programach lojalnościowych, znajdują się m.in. kawiarnie Starbucks, które za odpowiednią częstotliwość zakupów lub w dniu urodzin klienta oferują darmową kawę, syrop smakowy czy bitą śmietanę. Starbucks nie wprowadził katalogów ani systemu zbierania punktów, nagradza klientów z góry przygotowanymi bonusami. Druga na liście marek z najlepszymi programami lojalnościowymi jest sieć AGD Best Buyes. Firma proponuje w ramach swojego programu lojalnościowego darmowy serwis, wydłużony czas zwrotu towaru czy bezpłatną dostawę pod wskazany adres.